1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa niemiecka: "Rodziny są tam, gdzie są dzieci"

Elżbieta Stasik13 czerwca 2015

W swoich sobotnich wydania gazety komentują uchwaloną w piątek (12.06.2015) rezolucję Bundesratu wzywającą rząd federalny do zrównania związków par homoseksualnych w prawach z małżeństwami.

https://p.dw.com/p/1FgYO
BdT Deutschland Abstimmung zur Gleichstellung homosexueller Partnerschaften
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/G. Fischer

Nordkurier“ z Neubrandenburga pisze:

„Wytrąćmy od razu ultrakonserwatystom broń z ręki: nie, nie ma ani jednego paragrafu, ani jednego akapitu, nawet małego zdania pobocznego w ustawach tego kraju, który by opisywał małżeństwo wyłącznie jako związek między kobietą i mężczyzną. Nie znajdzie się też w nich tak często używanego argumentu, że celem małżeństwa jest rozmnażanie się. Pominąwszy fakt, że każde bezdzietne małżeństwo musiałoby zostać uznane wówczas za nieważne. To zatem, czym trudniły się dotąd i trudnią obecny rząd Niemiec, zwłaszcza CDU i CSU, i niektóre zaskorupiałe, mało otwarte na świat części społeczeństwa, jest niczym innym, jak potępianiem, krzywdzeniem, dyskryminowaniem i poniżaniem miłości między mężczyzną i mężczyzną oraz kobietą i kobietą”.

Zdaniem „Nürnberger Nachrichten“:

„Zastrzeżenia mogą być irracjonalne, ale są zrozumiałe: do 1994 roku paragraf 175 kodeksu karnego kryminalizował homoseksualizm. 21 lat później wielu obywateli nie radzi sobie z perspektywą małżeństw jednej płci. To, że nie czują się przygotowani na taką zmianę, wynika także z charakteru publicznej dyskusji. Wydaje się, że niektórzy politycy po prostu nie potrafią rzeczowo dyskutować o pewnych tematach. Dowiódł tego teraz bawarski minister sprawiedliwości Winfried Bausback (CSU), który z całą powagą mówił o „ataku na małżeństwo”. Nic dziwnego, że wielu Niemców nie rozumie, o co właściwie chodzi. Bo też w małżeństwie mężczyzny z kobietą zmieni się: nic”.

Wychodzący w Trewirze dziennik „Trierischer Volksfreund“ uważa:

„Jeżeli dwoje ludzi troszczy się o siebie, jeśli jeden człowiek ręczy za drugiego i dba o niego, nie jest już wytłumaczalne, dlaczego płeć miałaby stanowić przeszkodę prawną w ich związku. Poza tym: Co zmieniłoby się dla małżeństw heteroseksualnych? Nic! Bundesrat wysłał ważny sygnał ws. pełnego zrównania praw. Ale też nie więcej. Największa przeszkoda znajduje się w Bundestagu. Nazywa się wielka koalicja“.

Pod nieco innym kątem rozpatruje temat „Neue Presse“ z Hanoweru:

„Bardziej donośne staną się też teraz głosy tych, którzy chcą znieść wspólne opodatkowanie małżonków i w zamian zaproponować ulgi podatkowe dla rodzin. A rodziny są tam, gdzie są dzieci – wszystko jedno, kto je będzie wychowywał. Ze spokojnym sumieniem można wymagać od posłów, by głosowali na ten temat – zanim pewnego dnia przestaną mieć sumienie”.

opr. Elżbieta Stasik