Prasa: szczepienia mniej dobrowolne
11 sierpnia 2021Komentator tygodnika „Die Zeit” pisze w wydaniu internetowym gazety, że państwo, które w czasie akcji szczepień zapewnia, że są one dobrowolne, musi się zdecydować: „Albo tym, którzy nie chcą się szczepić, płaci za testy, które nakazuje stosować jako środek zastępczy, tak długo, jak są one konieczne, albo pozwala im w równym stopniu brać udział w życiu społecznym. Ta obietnica, że nikt nie będzie przymuszany do szczepień, została właśnie złamana. Niechętni szczepieniom będą teraz stygmatyzowani, będą musieli płacić za to, aby mieć normalny dzień. Polityczni decydenci powinni w końcu zrozumieć, że stawiają tu na przymus. Że utrudniają przeciwnikom szczepień życie, licząc, że złamią ich opór. Ale nawet jeśli to niepopularny sygnał dla społeczeństwa: Polityka pozostaje wiarygodna tylko wtedy, gdy mówi ludziom w sposób jasny i otwarty, co robi”.
Inaczej sprawę widzi komentator gazety „Neue Osnabrücker Zeitung”, który pisze:
„Dotychczas tylko około 52 milionów Niemców przyjęło przynajmniej jedną dawkę szczepionki. Podczas gdy gdzie indziej na świecie szczepionka jest pilnie poszukiwania, u nas wielu się wzbrania i to na koszt wszystkich pozostałych. Czy to teorie spiskowe, lenistwo czy bliżej nieokreślony dyskomfort – te powody nie przekonują. Dlatego zwiększenie presji na nieszczepionych to właściwa decyzja. Testy dla osób, które mogą się szczepić, ale tego nie robią, nie będą już od października bezpłatne. I dobrze. Jeśli zainteresowanie własnym zdrowiem albo solidarność nie są wystarczającym powodem, to być może motywujące okaże się spojrzenie do portfela. To absurd, że miliony ludzi muszą nosić maski, bo część społeczeństwa ma zbyt wąskie horyzonty, by się zaszczepić”.
Komentator gazety „Allgemeine Zeitung” zarzuca władzom brak strategii.
„Niemcy bardzo długo dyskutowały o szczepieniu dzieci, kompletnie lekceważąc inny problem, a mianowicie liczbę szczepień wśród dorosłych. Teraz wszyscy mają nadzieję, że zadziałają zachęty do szczepień i obowiązkowe testy. Ta strategia przetrwa najwyżej do kolejnej rundy negocjacji władz centralnych i landów. Ale czy damy radę przejść z tym przez zimę? Dalsze poleganie na tym, że ta jazda na oślep jakoś się uda, nie jest najlepszą strategią”.
W „Rhein-Neckar-Zeitung” czytamy z kolei: „Wprowadzenie zasady, że za testy trzeba płacić, nie spowoduje, że osoby, które dotąd nie chciały się szczepić, nagle to zrobią. W dodatku osoby z chudymi portfelami nie będą mogły sobie pozwolić na testy. Koronawirus jest także problemem socjalnym. O wiele lepiej byłoby próbować skusić innych niechętnych igłom. Dlaczego nie oferować szczepień od ręki, na przykład w czasie zakupów albo przed meczem piłkarskim? Dlaczego nie zdecydować się na małe podarunki? W innych krajach tego typu przynęty okazują się skuteczne”.