Prasa w Niemczech zgodna ws. Karola III: tutaj zapunktuje
30 marca 2023W środę (29.03) Karol III z żoną Kamilą rozpoczął w Berlinie swoją pierwszą wizytę zagraniczną jako nowy monarcha. O tym, jakie to wyróżnienie dla Niemiec, pisano jeszcze przed jego przyjazdem.
Już podczas powitania pary prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier podkreślił, jak podobnie Niemcy i brytyjski monarcha myślą o walce ze zmianą klimatu. M.in. na tym skupiają się komentarze niemieckiej prasy.
„Handelsblatt”: Niezwykła wizyta
Główny niemiecki dziennik finansowy „Handelsblatt” podkreśla, że wizyta ta jest dużym wyróżnieniem dla Niemców.
„To raczej niezwykłe, by brytyjski król jeszcze przed swoją koronacj odbywał zagraniczną wizytę. Jeszcze bardziej niezwykłe jest to, że król Karol III wybrał nie państwo Commonwealthu jak Kanada czy Australia, a europejskich sąsiadów Francję i Niemcy. To nie jest zbieg okoliczności. Król przybywa z misją polityczną. Jego wizyta to kolejny sygnał do politycznego zbliżenia z Europą. A po tym, jak sytuacja w ogarniętym strajkami Paryżu stała się zbyt niepewna, to Niemcy są pierwszymi, którym król osobiste przynosi tę wiadomość. Ta zaplanowana w ścisłym porozumieniu z premierem Rishi Sunakiem wizyta w Berlinie i Hamburgu nadeszła we właściwym czasie: Sunak załagodził ostatnio długi spór z UE ws. Irlandii Północnej” – pisze „Handelsblatt”.
Z kolei „Frankfurter Neue Presse” pisze o znaczeniu tej wizyty dla samego króla. „Monarcha jest wg tradycji neutralny politycznie. Karol nie ucieleśnia jednak tej neutralności tak wyraźnie jak królowa. Już jako książę Walii przez dekady wyraźnie ustawiał się po stronie kwestii społecznych i ochrony przyrody. Bywał przez to przedmiotem kpin i szyderstw, gdy kwestie te nie były jeszcze w centrum zainteresowania świata. Tak czy owak każdy jego stanowisko zna. W ten sposób Karol pozyskał też przez swoją wizytę w Pałacu Bellevue przestrzeń do debaty ws. ochrony klimatu. Z kolei do domu wysyła polityczne przesłanie przeciw restrykcyjnej polityce azylowej, bo w Niemczech odwiedzi ośrodek dla uchodźców. Ta wizyta pokazuje, że Karol III wykorzysta swoją władzę, aby pośrednio znacznie wyraźniej niż jego matka angażować się w politykę” – czytamy we frankfurckiej gazecie.
„W Niemczech król może zgarnąć punkty”
„Być może Karol III – zielony król, jak go nazywają – spacerując po swoich bioogrodach, potajemnie nakreślił jakiś inny cel swojej pierwszej oficjalnej wizyty. Odległą krainę, gdzie można by we właściwym świetle przedstawić zniszczenie lasów deszczowych. Ale prawdziwy królewski profesjonalista wie: w takich czasach jak te, gdy w Londynie premierów zmienia się jak rękawiczki, a stosunki z UE są napięte, jego zadanie to budowniczowie mostów z sąsiadami. Przemówienie w Bundestagu to może być wieka scena dla nowej brytyjskiej ofensywy uroku” – przewidują z kolei „Westfälische Nachrichten” (Münster).
„Oczywiście ta wizyta państwowa odbywa się również pod naciskiem brytyjskiego rządu. Ale Karol powinien też kierować się własnym interesem. Wie, że wielu Niemców docenia jego postawę ws. ochrony środowiska. To, że zaczął wdrażać własne pomysły, gdy ruch klimatyczny był jeszcze przez większość wyśmiewany, powinno imponować tu młodym ludziom. W Niemczech ten król może zgarnąć punkty. A tej życzliwości następnego pokolenia – także z zagranicy – słabnąca brytyjska monarchia potrzebuje” – pisze „Suedwest Presse” z Ulm.