Prezent globalizacji: Plaga pluskwy domowej
2 września 2010Pluskwa domowa to jeden z najbardziej znanych pasożytów żyjących w gospodarstwach domowych. Przed dziesięcioma laty pluskwy zaliczano w Niemczech do prawie całkowicie wytępionych pasożytów. Od 2005 roku Niemieckie Stowarzyszenie Zwalczania Pasożytów odnotowało drastyczny wzrost populacji pluskwy domowej. Podobne informacje dochodzą również z innych krajów. W Kanadzie, Danii i Australii pasożyt zdaje się również znajdować sprzyjające warunki do życia. Szczegółowych informacji nikt nie podaje. W krajach przemysłowych, chlubiących się czystością, pluskwy domowe są tematem tabu.
Skutki globalizacji
Brak higieny nie jest główną przyczyną rozprzestrzeniana się pluskwy domowej. To właśnie globalizacji - rozwojowi turystyki i międzynarodowego handlu przedmiotami używanymi - zawdzięczamy zwiększenie się populacji tych pasożytów. „Pluskwy uwielbiają kartonaże i drewno” - mówi Rene Gottschalk, kierownik urzędu ds. zdrowia. Poza tym pluskwy należą do owadów żyjących gromadnie. Tam, gdzie znajdzie się jeden pasożyt, jest ich z pewnością już więcej, gdyż wydzielają one specjalny zapach przyciągający inne pluskwy.
Wielki głód
Pluskwy żywią się między innymi krwią człowieka. Nocą, całymi rodzinami wyłażą ze swoich kryjówek, żeby zaspokoić głód. Pobierają krew co kilka dni, ale wtedy potrafią przyjąć siedmiokrotnie większą ilość pokarmu niż waży ich ciało.
Ukąszenia pluskwy nie są na ogół niebezpieczne, ale potrafią być bardzo nieprzyjemne. Silny świąd, wysypka i reakcje alergiczne to tylko nieliczne ze skutków ukąszeń. O występowaniu pluskwy świadczy również pojawienie się charakterystycznych czarnych śladów odchodów i słodkawy, przypominający maliny, zapach unoszący się w mieszkaniu.
Trudna walka
Bardzo ciężko jest się pozbyć tych klikumilimetrowych pasożytów. Bez pożywienia potrafią przeżyć do czterech miesięcy, a nawet dłużej - dzięki hibernacji. „Żeby dotrzeć do wszystkich pluskiew należałoby praktycznie zupełnie zdemolować mieszkanie” - mówi Gottschalk. Zanim zacznie się jednak zrywać podłogi, powinno się zasięgnąć rady specjalistów od dezynsekcji. Oni znają skuteczne sposoby.