Macron: Patriotyzm jest przeciwieństwem nacjonalizmu
11 listopada 2018– Kraj, który myśli tylko o swoich własnych interesach, traci swoje wartości moralne. Patriotyzm jest przeciwieństwem nacjonalizmu – podkreślał prezydent Francji Emmanuel Macron w swoim wystąpieniu na uroczystości z okazji stulecia zakończenia I wojny światowej w Paryżu w niedzielę 11.11.2018.
Ostrzegał przy tym przed zagrożeniami, jakie niesie nacjonalizm. – Dawne demony, które doprowadziły do wybuchu wojny i przyniosły śmierć milionów ludzi, znów rosną w siłę - powiedział Macron podczas 20-minutowego przemówienia pod Łukiem Triumfalnym.
Niewzruszony Donald Trump
Prawie 70 przywódców państw i rządów z całego świata przybyło na uroczystości do Paryża w rocznicę zawieszeniu broni 11 listopada 1918. Wśród gości był także Donald Trump, którego politykę Macron skrytykował, nie wymieniając jednak prezydenta USA z imienia i nazwiska.
– Patriotyzm jest dokładnym przeciwieństwem nacjonalizmu. Nacjonalizm jest zdradą patriotyzmu – powiedział Macron. – Kto twierdzi, że jego interesy są na pierwszym miejscu i obojętne jest mu, co dzieje się z innymi, ten wymazuje to, co jest w każdym narodzie najcenniejsze, co naród czyni wielkim i co jest najważniejsze: jego wartości moralne – wyliczał francuski prezydent. Była to aluzja do sloganu z walki wyborczej Trumpa „America first” oraz do wypowiedzi, w których amerykański prezydent sam określał się mianem „absolutnego nacjonalisty”. Na Trumpie, który siedział w odległości kilku metrów od mównicy, słowa te zdawały się nie robić żadnego wrażenia.
Macron apelował: - Zjednoczmy nasze nadzieje, zamiast rozgrywać miedzy soba nasze strachy.
Nagie piersi na Polach Elizejskich
Już przed przemówieniem Macrona prezydent Trump manifestował wyraźnie dystans wobec innych uczestników rocznicowej uroczystości. Podczas gdy gospodarz i prawie wszyscy goście przybyli na uroczystości autokarami, Trump przejechał w konwoju własnych pojazdów przez całe Pola Elizejskie. Doszło przy tym do incydentu: dwie aktywistki Femenu, jak zawsze z obnażonymi piersiami, sforsowały zabezpieczenia przy Polach Elizejskich i próbowały zbliżyć się do konwoju pojazdów amerykańskiego prezydenta. Jedna z nich została zatrzymana przez ochronę, drugiej udało się przedostać na kilka metrów do limuzyny prezydenta USA.
Po Trumpie na uroczystość jako ostatni przybył prezydent Władimir Putin, który przywitał się uściskiem dłoni z Trumpem, jego małżonką, Macronem i kanclerz Merkel.
(rtr/ma)