Problem z Jugendamtem? Jest pomoc
23 czerwca 2019Pod koniec kwietnia tego roku niemiecki rząd powołał punkt kontaktowy, który zajmuje się wysoce problematycznymi przypadkami dotyczącymi opieki nad dziećmi. Placówka ta to jeden z elementów rozpoczętej w 2018 r. reformy przepisów dotyczących opieki nad dziećmi i młodzieżą. Mieści się ona przy Instytucie ds. Pomocy Dzieciom i Młodzieży (IKJ) w Moguncji i ma charakter naukowy.
Setki zgłoszeń
W ciągu niecałych dwóch miesięcy do punktu kontaktowego zgłosiły się 472 osoby, które mają negatywne doświadczenia z urzędami ds. młodzieży (tzw. Jugendamty) oraz sądami rodzinnymi – wynika z odpowiedzi rządu na zapytanie klubu poselskiego partii Lewica. O sprawie informuje w poniedziałkowym wydaniu dziennik „Die Welt”.
Zgłaszające się do Moguncji osoby mogą przedstawić swój przypadek anonimowo, korzystając z odpowiedniego kwestionariusza. Mogą też zgłosić się telefonicznie lub drogą pocztową. Zgłoszenia przyjmowane są jeszcze do końca czerwca br., a wnioski z analizy mają zostać uwzględnione w procesie reformy przepisów regulujących opiekę nad dziećmi i młodzieżą.
Stowarzyszenia charytatywne krytykują
Organizacje charytatywne specjalizujące się w pomocy dzieciom, takie jak BAGFW, krytykują jednak, że oferta nie jest łatwo dostępna. Organizacja obawia się, że przez „górnolotny język” i „nieodpowiednie do grupy docelowej zaprojektowanie” oferta trafi tylko do określonego kręgu ludzi – pisze BAGFW w liście do ministerstwa ds. rodziny w Berlinie.
Poza tym osoby, które dokonują zgłoszenia odnośnie nadużyć i przemocy, odpowiadając na pytania zawarte w kwestionariuszu, są potencjalnie narażone na powtórną traumę. Tym bardziej, że ankiecie nie towarzyszy żadna interwencja o charakterze doradczym lub kryzysowym. To „nieodpowiedzialne i niezrozumiałe” – krytykuje BAGFW, dodając że nie popiera takiego przedsięwzięcia.
Wsparcie w konfliktach z Jugendamtami
Klub poselski partii Lewica oświadczył z kolei, że aby gruntownie dokonać rozliczenia wszystkich problematycznych przypadków i zapobiegać im w przyszłości, potrzebna jest komisja śledcza w niemieckim parlamencie. – Tutaj w sposób przejrzysty i fachowy można by rozpracować strukturalne braki w pomocy dzieciom i młodzieży – przekonuje Norbert Mueller, rzecznik ds. dzieci i młodzieży w klubie poselskim Lewicy.
Poza tym należałoby powołać niezależnych rzeczników praw obywatelskich, tak aby można było udzielić wsparcia osobom znajdującym się w konflikcie z rzekomo wszechwładnymi Jugendamtami – postuluje Lewica. – System pomocy nieletnim funkcjonuje dobrze, dopóki nie dojdzie do indywidualnych błędów. Potem osoby, których to dotyczy, nie mają prawie żadnych możliwości dokonania korekty – stwierdza poseł partii Lewica.
kna/dom
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>