Protesty przeciw AfD. Kanclerz: „Jestem wdzięczny”
17 stycznia 2024Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wyraził wdzięczność demonstrantom, którzy od kilku dni wychodzą na ulice. „Jestem wdzięczny, że dziesiątki tysięcy ludzi wychodzi dziś na ulice w całych Niemczech – przeciwko rasizmowi, nagonce za naszą wolną demokrację” – napisał na platformie X. „To dodaje odwagi i pokazuje: nas, demokratek i demokratów, jest wiele – znacznie więcej niż tych, którzy chcą dzielić” – czytamy dalej.
We wpisie kanclerz odniósł się do licznych demonstracji przeciwko skrajnej prawicy. Protesty odbyły się m.in. w Berlinie, Poczdamie, Kolonii, Saarbruecken, Essen, Lipsku. Tylko w Kolonii we wtorek wieczorem, 16 stycznia, na ulice wyszło około 30 tys. osób. Olaf Scholz i szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baernock uczestniczyli w niedzielnej demonstracji w Poczdamie.
Tajne spotkanie radykałów
Protesty są pokłosiem dziennikarskiego śledztwa w sprawie skrajnie prawicowej AfD. Jak ujawnili dziennikarze kolektywu Correctiv, w listopadzie ubiegłego roku pod Poczdamem politycy AfD i chadeckiej CDU spotkali się z radykałami. Jednym z nich był skrajnie prawicowy działacz ruchu identytaryzmu z Austrii Martin Sellner. W Poczdamie mówił o „masterplanie” dotyczącym masowych deportacji imigrantów.
Do spotkania i demonstracji odniósł się także rzecznik niemieckiego rządu Steffen Hebestreit. Podczas konferencji prasowej w środę (17.1.2024) powiedział: – Walka przeciwko skrajnie prawicowym, niekonstytucyjnym i wrogim ludziom działaniom w naszym kraju dotyczy nas wszystkich. Dodał, że ostatnie ujawnione przez media oświadczenia prawicowych sieci bardzo zaniepokoiły wielu obywateli – zwłaszcza tych z rodzin emigranckich. Uczestnicy wieców pokazali jasno, że „nie akceptują skrajnie prawicowych i pogardzających ludźmi idei w naszym kraju” – podkreślił rzecznik rządu. Dodał, że rząd w Berlinie popiera to stanowisko.
Zakazać AfD?
Tymczasem kierownictwo AfD ostro krytykuje demonstracje. Współprzewodnicząca partii Alice Weidel powiedziała we wtorek, że „wszyscy politycy rządowi, którzy demonstrowali przeciwko opozycji w niedzielę, powinni się wstydzić”. AfD padła – jej zdaniem – ofiarą kampanii.
Doniesienia o spotkaniu w Poczdamie wywołały również debatę na temat możliwego zakazu działalności AfD. Rząd w Berlinie nie zajął na razie stanowiska w tej sprawie. Do odpowiednich władz należy teraz zbadanie, czy cała AfD jest partią skrajnie prawicową i antykonstytucyjną – powiedział rzecznik rządu.
Wicekanclerz Robert Habeck oskarżył AfD o chęć przekształcenia Niemiec w autokrację w rosyjskim stylu. „Prawicowi autokraci atakują istotę republiki” –powiedział polityk Zielonych magazynowi Stern. „Chcą przekształcić Niemcy w państwo podobne do Rosji. Systematycznie się do tego przygotowują” – dodał. Organy bezpieczeństwa muszą zatem zbierać dowody i obserwować pojedyncze osoby, wydarzenia i wypowiedzi.
W czwartek (18.1.2024) poczdamskie spotkanie prawicowych polityków z ekstremistami będzie tematem obrad Bundestagu. O debatę na ten temat wnioskowały partie tworzące rząd – SPD, Zieloni i FDP.
(DPA, AFP/dom)
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>