Przed wizytą papieża: Polacy zmieniają oblicze brytyjskiego Kościoła
15 września 2010Ksiądz Marek Raczek z kościoła p.w. św. Andrzeja Boboli, polskiej parafii w zachodniej części Londynu, ma pracowity tydzień. Przygotowuje się do wizyty papieża i wspólnego z nim czuwania w londyńskim Hyde Parku w sobotę (18.09). "Jest nas 250 wiernych. Polskich wiernych. Wszyscy chcemy modlić się i spotkać z Ojcem Świętym” - mówi ksiądz Marek.
Po 2004 roku, kiedy Polska stała się członkiem Unii Europejskiej, dziesiątki tysięcy Polaków wyemigrowało na Wyspy Brytyjskie. A wśród nich gorliwi katolicy, dzięki którym Kościół katolicki na wyspach pozyskał wielu nowych wiernych.
W 2001 roku angielski Kościół katolicki miał 4,2 mln wiernych, co stanowi zaledwie 8-proc. ogólnej populacji Wielkiej Brytanii. W 2009 roku, w badaniach Ipsos Mori, swój katolicyzm zadeklarowało milion osób więcej. Wpływu migrantów na powiększanie się grona wiernych nie można precyzyjnie oszacować. Ale „można stwierdzić, że migracja to znaczący faktor wzrostu”, komentuje Paul Woolley, dyrektor instytutu badań teologicznych Theos.
Więcej katolików, mniej praktykujących
Religijność imigrantów z Europy Wschodniej to tylko jedna strona medalu. Każdy klient w polskim supermarkecie w zachodniej części Londynu swojego katolicyzmu nie ukrywał, ale żaden z nich nie wiedział o planowanej wizycie papieża.
Katolików praktykujących jest w Wielkiej Brytanii z roku na rok coraz mniej. W ciągu dwóch dekad ich liczba spadła o połowę - z 2 mln w 1990 roku do poniżej miliona w 2010 roku.
Nie wiadomo ilu spośród polskich imigrantów to praktykujący katolicy. Ale liczby to tylko jeden aspekt. Paul Woolley twierdzi, że jest jeszcze inny, ważniejszy: „Migracja nie tylko nominalnie zwiększa liczbę katolików na wyspach, ale także zmienia ona oblicze teologii”. Religia „staje się nie tylko ortodoksyjna, ale prawdopodobnie i bardziej konserwatywna niż w przeszłości”.
Polski Kościół cieszy się na Wyspach Brytyjskich autonomią. Teraz Kościół brytyjski zaczyna się martwić, że może to być przeszkodą do integracji Polaków w szerszym gronie wiernych.
Olly Barratt/ Magdalena Szaniawska-SchwabeRed. odp. Bartosz Dudek