Schäuble: integrować, a nie liczyć na deportacje
23 września 2018"Powinniśmy sobie jasno uświadomić, jak trudno jest przeprowadzić w niektórych przypadkach deportację" - powiedział Wolfgang Schäuble w wywiadzie dla "Welt am Sonntag". "Dlatego nie powinniśmy wiązać zbytnich nadziei z tym, że uda się nam odesłać większość tych ludzi (uchodźców i migranów, red.) do krajów ich pochodzenia. Powinniśmy raczej skoncentrować wszystkie siły na zintegrowaniu ich w naszym społeczeństwie" - dodał.
Polityka migracyjna kością niezgody
W rządzie wielkiej koalicji od dawna trwa spór na temat polityki wobec uchodźców, podobnie jak w obrębie UE. Niemiecki komisarz ds. budżetu i zasobów ludzkich w Komisji Europejskiej Günher Oettinger wezwał z tego względu rząd w Berlinie aby go zakończył i skupił wszystkie wysiłki na Europie. "Coraz trudniej jest wyjaśnić naszym europejskim partnerom, tu w Brukseli, dlaczego wielka koalicja wdaje się w coraz nowe konflikty, które w gruncie rzeczy nie mają większego znaczenia", powiedział Oettinger w wywiadzie dla gazet wydawanych przez grupę medialną Funke, czyniąc aluzję do sprawy szefa niemieckiego wywiadu cywilnego Hansa-Georga Maaßena.
Nie ma różnicy między Kandel i Köthen
Maaßenowi zarzuca się próbę zbagatelizowania zamieszek w Chemnitz, podczas których doszło do ataków na migrantów. Przewodniczący Bundestagu Wolgang Schäuble przestrzegł w związku z nimi, i podobnymi protestami w Kandel w Nadrenii-Palatynacie oraz Köthen w Saksonii-Anhalt, przed pokusą uczynienia z nich konfliktu między zachodnimi i wschodnimi krajami związkowymi Republiki Federalnej. "Zdecydowana większość inspiratorów tych wydarzeń pochodzi z zachodniej części Niemiec", podkreślił.
Mówiąc to Schäuble powołał się na przykład Kandel, gdzie od grudnia ubiegłego roku prawicowi ekstremiści urządzają stale demonstracje po zasztyletowaniu przez pochodzącego z Afganistanu uchodźcę jego byłej przyjaciółki. "Nikt nie zadaje sobie przy tym pytania, jakie błędy popełniły władze Nadrenii-Palatynatu, że dochodzi tam do takich protestów? Osobiście nie widzę żadenj różnicy między Kandel und Köthen", oświadczył z naciskiem przewodniczący niemieckiego Bundestagu.
DW, dpa, rtr, welt.de / pa