1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Putin przymierza się do koalicji przeciwko PI

Tagesschau / Alexandra Jarecka5 września 2015

Zaangażowanie Rosji w walce z Państwem Islamskim ograniczało się dotąd do wspierania reżimu Baszara al-Asada w Syrii. Prezydent Putin zastanawia się teraz nad możliwym udziałem w sojuszu militarnym z USA.

https://p.dw.com/p/1GRar
China, Wladimir Putin zu Besuch
Władimir Putin jest otwarty na wspólną walkę z PIZdjęcie: picture-alliance/dpa/A. Druzhinin

Na marginesie konferencji gospodarczej we Władywostoku prezydent Rosji Władimir Putin oznajmił, że prowadzi rozmowy z USA dot. wspólnej strategii wobec terroryzmu.

"Poruszyłem krótko ten temat podczas rozmowy telefonicznej z prezydentem Barackiem Obamą, prezydentem Turcji Recepem Erdoganem oraz rządami Arabii Saudyjskiej, Jordanii i Egiptu" - powiedział Putin.

Rosja wspiera od lat dyktaturę prezydenta Syrii Baszara al-Asada. Dlatego przypuszcza się, że Putin chce, by rozumiano to, jako walkę z bojownikami PI, tym bardziej, że także reżim w Damaszku jest przez nich oraz innych ekstremistów zagrożony.

"Misja amerykańskich sił powietrznych nie jest zbyt skuteczna" - stwierdził szef Kremla, dodając, że „za wcześnie jest, by mówić o przyłączeniu się do niej. Jednakże wspieramy Syrię również przy pomocy techniki, szkoleń dla żołnierzy oraz dostaw broni”.

Polityka Bliskiego Wschodu a masowe uchodźstwo

Putin, wracający właśnie z uroczystości obchodów zakończenia II wojny światowej w Chinach, odpowiedzialną za problem z uchodźcami w Europie czyni chybioną politykę USA na Bliskim Wschodzie.

"Ten kryzys był do przewidzenia" - stwierdził prezydent Rosji, mówiąc, że „od dawna już ostrzegałem przed błędną polityką zagraniczną Zachodu, szczególnie w regionie Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki. Zachód wciska swoje standardy narodom, nie uwzględniając historycznych i religijnych uwarunkowań w tych regionach”.

Rosyjscy eksperci ds. polityki zagranicznej wielokrotnie wskazywali na to, że problem z uchodźcami jest rezultatem działań USA w Iraku i Libii. I w tym Putin dostrzega też podstawowy problem. „To wszystko, ta tragedia jest następstwem polityki naszych amerykańskich partnerów. Europa, niestety, ślepo stosuje się do tej polityki w ramach tzw. zobowiązań Sojuszu i musi teraz ponosić tego konsekwencje”.

Brak zrozumienia

W Rosji mało jest zrozumienia dla obecnej polityki Europy, która otwiera granice dla uchodźców. Jak taki kraj jak Niemcy chce poradzić sobie z takim napływem? Te i inne pytania są obecnie mocno dyskutowane w rosyjskich mediach. W Rosji panuje jednomyślność, co do tego, że europejskie systemy socjalne nie poradzą sobie z tym problemem.

tagesschau.de / Alexandra Jarecka