Biopaliwa bardziej szkodliwe dla klimatu niż ropa naftowa
13 lutego 2012Biodiesel miał zmniejszyć import i zużycie ropy, przynosić korzyści dla środowiska; zaś na produkcji roślin energetycznych zyskać mieli rolnicy. Lecz ujawnione w poniedziałkowym (13.02) wydaniu FRANKFURTER ALLGEMEINE ZEITUNG szczegóły z raportu Unii Europejskiej, o wartościach emisji z niektórych biopaliw oraz dewastacji środowiska wskutek uprawy roślin energetycznych, wywołały niepokój.
Z raportu wynika, że emisja gazów cieplarnianych z oleju palmowego, sojowego i rzepakowego, ale i słonecznikowego jest wyższa niż w przypadku paliw kopalnych; najniższa natomiast z oleju z trzciny cukrowej, buraków cukrowych, kukurydzy oraz słomy z pszenicy.
W raporcie, który będzie opublikowany w kwietniu, po raz pierwszy zostanie przedstawiony bilans pośrednich szkód produkcji biopaliw dla środowiska. Te pośrednie szkody powstają wskutek wylesiania terenów podmokłych w Azji Południowo-Wschodniej pod uprawę roślin energetycznych. W Malezji na przykład, niszczenie bagienno-torfowych lasów tropikalnych w celu produkcji oleju palmowego będzie miało długofalowo dramatyczne konsekwencje dla klimatu na naszej planecie.
Gwóźdź do trumny przemysłu biopaliw?
Dane z raportu mają być, według zapowiedzi Komisji Europejskiej, opublikowane wiosną razem z wnioskami ustawodawczymi dotyczącymi biopaliw. UE planuje zredukowanie emisji gazów cieplarnianych do 2020 roku o 21 proc. poprzez stosowanie biopaliw. Niszczenie lasów tropikalnych jest w prawie unijnym już obecnie zabronione.
Przemysł biopaliw zareagował na ujawnione informacje z niepublikowanego jeszcze raportu ostrzeżeniem przed przedwczesnym wyciąganiem wniosków. Szef organizacji zrzeszającej producentów biopaliw - VDB Elmar Baumann zapewniał, że nie będą pozyskiwane nowe tereny pod uprawę roślin energetycznych. Planuje się jedynie zwiększanie plonów na dostępnych polach uprawnych. Baumann zaznaczył, że w Niemczech kryteria ochrony środowiska są bardzo surowe.
Raport ws. produkcji biopaliw skrytykował szef organizacji producentów paliwa bioetanolowego. Dietrich Klein wskazał lapidarnie, że przeprowadzone badania bazują na „złych założeniach”.
Dpa/FAZ/Barbara Cöllen
red. odp. Iwona D. Metzner