Raport: Polacy zadowoleni z transformacji, UE i demokracji
15 października 2019Raport „Wartość Europy. 30 lat po upadku żelaznej kurtyny” zaprezentowano we wtorek wieczorem w Fundacji Koerbera w Berlinie. Powstał on na podstawie badań przeprowadzonych w 17 krajach, w tym 14 państwach UE oraz USA, Rosji i na Ukrainie. - Z badania wyłania się mieszany obraz, na którym widać zarówno nadzieję, jak i obawy - powiedział Richard Wike z waszyngtońskiego Pew Research Center. Jak podkreślił, niewielu mieszkańców krajów, które niegdyś znajdowały się za żelazną kurtyną, żałuje przemian, które zaszły od 1989 r. Najlepiej te przemiany oceniają zaś respondenci z Polski.
Aż 85 procent Polaków popiera pluralizm partii politycznych oraz gospodarkę rynkową. Podobnie wysokie oceny odnotowano wśród mieszkańców wschodnich regionów Niemiec, czyli dawnej NRD, i Czech. Najwięcej, bo 74 procent respondentów z Polski oceniło, że sytuacja jest obecnie lepsza niż w czasach komunizmu.
Zadowolenie z demokracji
Większość (66 procent) jest także zadowolona z tego, jak funkcjonuje demokracja w ich kraju; z badanych krajów lepiej funkcjonowanie demokracji oceniają tylko Szwedzi (72 procent) i Holendrzy (68 procent). Najgorsze oceny wystawili Grecy (26 proc.), Bułgarzy (27 procent), Brytyjczycy i Włosi (po 31 proc.) i Hiszpanie (32 proc.)
Od 1991 roku w większości krajów Europy Środkowej i Wschodniej znacząco wzrósł odsetek osób zadowolonych z własnego życia. I znowu w Polsce ten wzrost był najwyższy. W 1991 roku, na samym początku transformacji, jedynie 12 procent deklarowało, że odczuwa satysfakcję z życia, podczas gdy w tegorocznym badaniu było to 56 procent.
Największe niezadowolenie z efektów zmian po 1989 roku panuje w Bułgarii, gdzie około połowa respondentów wyraziła zadowolenie z wprowadzenia systemu wielopartyjnego oraz gospodarki rynkowej, zaś 29 proc. - z własnego życia. Jeszcze gorzej sytuację oceniają Rosjanie i Ukraińcy (odpowiednio 28 procent i 25 procent czerpie satysfakcję z życia).
Euroentuzjastyczny jak Polak
Polacy są największymi euroentuzjastami spośród badanych przez Pew narodów. 84 procent deklaruje poparcie dla UE, 67 procent uważa, że członkostwo w Unii to coś dobrego, a 71 procent - że obecność w Unii wzmocniła gospodarkę kraju. Porównywalny poparciem dla Unii odznaczają się też Litwini (83 procent). Z kolei we Francji, Czechach, Grecji i Wielkiej Brytanii poparcie dla UE wyraziła niewiele ponad połowa respondentów.
Podział na wschód i Zachód nadal widać w Europie - jeśli chodzi o poglądy na niektóre sprawy społeczne, jak stosunek do mniejszości homoseksualnych czy rola kobiet w społeczeństwie - wskazują autorzy raportu. 47 procent Polaków uważa, że homoseksualizm powinien być akceptowany przez społeczeństwo. W Niemczech, we Francji czy Hiszpanii tego zdania jest ponad 80 procent. Na wschodzie Europy większość ma nieprzychylny stosunek do muzułmanów (w Polsce 66 procent), choć również na południu - w Grecji, we Włoszech czy Hiszpanii - ponad połowa nie jest muzułmanom przychylna.
Mieszkańcy wszystkich badanych krajów przykładają wagę do takich demokratycznych wartości jak niezawisłe sądownictwo i równość płci. Jednak są już mniejszymi entuzjastami, gdy chodzi o wolność religijną czy wolność działania organizacji społeczeństwa obywatelskiego - wskazali autorzy raportu.
Polacy optymistami
Ponad połowa (57 procent) Polaków z optymizmem patrzy w przyszłość i uważa, że ich dzieciom będzie żyło się lepiej, niż im samym. Podobnego zdania jest 61 procent Ukraińców. Na przeciwległym biegunie są Francuzi, gdzie jedynie 16 procent wierzy w lepszą przyszłość dla swoich dzieci, Włosi (23 procent), Hiszpanie (25 procent) i Brytyjczycy (22 procent).
Badania prowadzono od maja do sierpnia 2019 roku. Wzięło w ich udział blisko 19 tysięcy respondentów.