Raport: Unijne elektrośmieci trafiają do Afryki
20 maja 2021Mianem odpadów elektrycznych czy elektrośmieci (w skrócie WEEE) określa się zużyte, przestarzałe lub popsute urządzenia elektryczne i elektroniczne, które nie przedstawiają już większej wartości dla użytkowników. Mowa tu zarówno o niewielkich sprzętach, jak smartfony, elektryczne szczoteczki do zębów czy niewielkie urządzenia AGD, przez komputery, po sprzęty wielkogabarytowe, jak pralki, a nawet panele słoneczne. Elektroodpady, jeśli nie zostaną odpowiednio przetworzone, są szkodliwe dla środowiska, bo często zawierają toksyczne substancje; starsze modele mogą nadal zawierać ołów lub rtęć. Dlatego też UE przyjęła osobne przepisy dotyczące gospodarowania WEEE.
Złoto z iPhona
Pierwszą dyrektywę w tej sprawie przyjęto w 2003 r., w 2012 r. zastąpiła ją nowa. Regulacje określają m.in. szczegółowe cele UE w zakresie zbierania i odzysku elektrośmieci, zakazują też wywozu niebezpiecznych odpadków elektronicznych do państw trzecich. Regulacje uzupełnił przedstawiony przez Komisję pod koniec 2019 r. Europejski Zielony Ład, który nadał priorytet działaniom UE na rzecz gospodarki o obiegu zamkniętym, w tym lepszemu projektowaniu produktów oraz przetwarzaniu sprzętów, w tym elektronicznych. Tym bardziej, że WEEE często zawierają materiały nadające się do recyklingu, w tym metale, jak miedź, nikiel lub pallad i tworzywa sztuczne, mogą więc z powodzeniem być wykorzystane w gospodarce cyrkularnej. Badania wykazały, że jedna tona smartfonów zawiera około 100 razy więcej złota niż jedna tona rudy złota.
Dzisiaj w Europie produkuje się co prawda największą ilość elektroodpadów w przeliczeniu na mieszkańca, ale też najwięcej się ich przetwarza. Państwa członkowskie UE łącznie osiągają lepsze wyniki w zakresie zbierania i odzyskiwania zużytego sprzętu niż w większość państw trzecich, w tym krajów rozwiniętych jak Stany Zjednoczone i Japonia. To może się jednak niedługo skończyć.
- Unia może mieć problem z realizacją ambitniejszych celów, jeśli chodzi o gospodarowanie WEEE – prognozuje Europejski Trybunał Obrachunkowy (ETO).
- Obecnie w UE recyklingowi poddaje się około 80 proc. zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Zbiórka, recykling i ponowne użycie elektroodpadów nie są jednak prowadzone równie skutecznie we wszystkich państwach członkowskich i mogłyby objąć jeszcze większy odsetek zużytego sprzętu – powiedziała Joelle Elvinger z ETO.
Opłacalny przemyt elektrośmieci
Jak wskazali w opublikowanym w czwartek (20.05.21) raporcie unijni kontrolerzy, największymi przeszkodami stojącymi na drodze UE do realizacji ambitnych celów w zakresie gospodarki odpadami elektronicznymi są: problemy z wyegzekwowaniem przepisów i przestępczość, zwłaszcza nielegalne składowanie i wywożenie odpadów za granicę. Problemem są też pobieżne lub zbyt rzadkie inspekcje i kontrole przedsiębiorstw zajmujących się przetwarzaniem odpadów, co sprawia, że ryzyko bycia przyłapanym na takim procederze jest niewielkie, a korzyści spore.
Z raportu sporządzonego na zlecenie Rady UE wynika, że wykrywalność przestępstw środowiskowych w UE generalnie jest niska, a ściganie takich spraw jest niekiedy na statystycznie nieistotnym poziomie. Tymczasem dochody z działalności przestępczej w branży odpadów mogą być porównywalne do dochodów uzyskiwanych w handlu narkotykami, a jednocześnie sankcje są dużo mniejsze. I tak, w UE działają przedsiębiorstwa, które otrzymują dotacje na przetwarzanie WEEE, ale zamiast tego wymontowują z nich wartościowe części, a resztę nielegalnie składują.
Przykładowo w okresie od 2009 do 2013 r. władze włoskie odkryły 299 nielegalnych składowisk elektroodpadów w lasach, zakładach przemysłowych czy na gruntach rolnych. W Hiszpanii władze wykryły, że jedno z przedsiębiorstw zajmujących się w Sewilii recyklingiem WEEE w rzeczywistości gromadziło odpady, nie przetwarzając ich. Między innymi składowano wszystkie odpady wytwarzane w Andaluzji zawierające gazowe czynniki chłodnicze, takie jak lodówki, klimatyzatory, a także elektryczne podgrzewacze wody. Substancje te były szkodliwe zarówno dla środowiska, jak i pracowników firmy oraz osób mieszkających w okolicy. Organizowane są także nielegalne transporty odpadów elektronicznych do państw trzecich. Unijne śmieci rejestrowane są np. jako używany sprzęt elektroniczny i trafiają w ten sposób m.in. do Ghany, Nigerii, Pakistanu, Tanzanii, Tajlandii i Ukrainy.
ETO ma nadzieję, że Komisja Europejska wykorzysta raport przy opracowywaniu inicjatywy dotyczącej urządzeń elektronicznych o zamkniętym cyklu życia. Inicjatywa przedstawiona zostanie pod koniec 2021 r. i obejmować ma m.in. regulacje dotyczące projektowania sprzętu elektrycznego i usprawnienia dla odzyskiwania WEEE.