Reakcje na spotkanie dwóch zażyłych przyjaciół: Schroedera i Putina
29 kwietnia 2014Przyjęcie urodzinowe w Petersburgu dla 70-letniego, byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera z udziałem prezydenta Rosji Władimira Putina wywołało w kręgach niemieckich chadeków ostrą krytykę. Były pełnomocnik rządu RFN ds. stosunków z Rosją, obecnie wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego chadeków Andreas Schockenhoff powiedział w rozmowie ze "Spieglem": "Dla męża stanu, który wycofał się z aktywnego życia politycznego, jest to kompletnie nieodpowiedzialna postawa".
Niezbyt pomocne postępowanie
Schockenhoff zaznaczył, że kanclerz Merkel i minister spraw zagranicznych Niemiec od tygodni zabiegają o deeskalację napięć na Ukrainie i o spójne stanowisko UE; Putin natomiast próbuje destabilizować Ukrainę i poróżnić UE. Schockenhoff, który od lat należy do grona krytyków Putina stwierdził: "Zdjęcia, które powstały przy okazji urodzin byłego kanclerza w Petersburgu, są wodą na młyn propagandy Putina - o tym doskonale wie pan Schroeder i on za to odpowiada".
Szef klubu parlamentarnego CDU/CSU Volker Kauder podkreślił: "W obecnej sytuacji nie mogę powiedzieć, żeby to było pomocne".
Przewodnicząca grupy krajowej CSU Gerda Hasselfeld stwierdziła, że zdjęcia obejmujących się polityków bardzo ją zdziwiły. Sekretarz generalny CSU Andreas Scheuer podkreślił w rozmowie z "Bild-Zeitung": "Nasi chłopcy siedzą gdzieś w piwnicy o wodzie i suchym chlebie, a Schroeder bawi się na salonach, racząc szampanem i kawiorem".
Także rząd RFN dystansuje się od postępowania socjaldemokraty Schroedera. Jak stwierdzono w kręgach rządowych "były kanclerz nie miał żadnego zlecenia ze strony rządu federalnego. Wyraźnie widać, że wycofał się on z aktywnej polityki".
Nie tylko Schroeder
Spotkanie Schroedera z Putinem wywołało takie poruszenie, ponieważ oficjalne niemiecko-rosyjskie spotkania zostały odwołane ze względu na poczynania Rosji na Ukrainie. Gerhard Schroeder w poniedziałek (28.04) wieczorem uczestniczył w przyjęciu urodzinowym wydanym na jego cześć przez konsorcjum energetyczne Nord Stream, na które to przyjęcie przybył także prezydent Putin. Obydwu łączy długoletnia przyjaźń. Na zdjęciach z tego wieczoru widać Schroedera i Putina w serdecznym uścisku.
Schroeder jest przewodniczącym komisji akcjonariuszy Nord Streamu - konsorcjum niemieckich firm E.ON i BASF oraz rosyjskiego Gazpromu, będącego operatorem Gazociągu Północnego. Wśród niemieckich gości na przyjęciu obecny był także Erwin Sellering (SPD), szef krajowego rządu Meklemburgii-Pomorza Przedniego oraz Philipp Missfelder, rzecznik klubu CDU/CSU ds. zagranicznych.
Zieloni: to torpedowanie kursu MSZ
Schroeder "torpeduje w niebezpieczny sposób mozolne starania socjaldemokratycznego ministra spraw zagranicznych Franka-Waltera Steinmeiera o załagodzenie kryzysu", powiedziała szefowa klubu parlamentarnego Zielonych Katrin Goering-Eckardt. Od momentu wybuchu kryzysu Schroeder zrobił wszystko, by Rosjanie coraz mniej poważnie traktowali Niemcy jako partnera do negocjacji ws. kryzysu na Ukrainie.
Z SPD natomiast nadeszło nawet lekkie poparcie dla poczynań byłego kanclerza. Rolf Muetzenich, ekspert SPD ds. zagranicznych powiedział w wywiadzie dla "Spiegla", że wydaje mu się istotne, gdy "niemieccy partnerzy informują prezydenta Putina o troskach i obawach, dotyczących bezpieczeństwa w Europie".
O samym Schroederze Muetzenich powiedział, że "był on współtwórcą zasad i norm europejskiego ładu pokojowego". "Sądzę, że ma on interes w tym, by zasady te były stosowane. Jeżeli ma okazję wyjaśnić to w osobistej rozmowie, byłoby to z pewnością pomocne".
Szef klubu parlamentarnego SPD Thomas Oppermann wziął Gerharda Schroedera w obronę, mówiąc:"Nie wiem, co były kanclerz omawiał w trakcie prywatnego spotkania z Putinem. Ale wiem z całą pewnością, że wyjaśnił rosyjskiemu prezydentowi, iż ten musi coś zrobić, by uwolniono zakładników i by położono kres destabilizacji Ukrainy".
Trzeba rozmawiać
Dla wiceszefa partii FDP Wolfganga Kubickiego spotkanie Schroedera z Putinem nie jest żadnym problemem. "Uważam, że jest to rozsądne, iż były kanclerz Gerhard Schroeder pojechał do Rosji, ponieważ sądzę, że dialog z naszymi rosyjskimi partnerami trzeba podtrzymywać na wszystkich płaszczyznach. Nie można teraz demonizować Putina. Bez Rosji nie ma rozwiązania konfliktu ukraińskiego", zaznaczył liberalny polityk w wywiadzie dla telewizji N24.
dpa / Małgorzata Matzke
red.odp.: Iwona D. Metzner