Kryzys klimatyczny: Najcieplejszy listopad wszech czasów
7 grudnia 2020Temperatury na Ziemi były w listopadzie 2020 roku tak wysokie, jak jeszcze nigdy od chwili, w której zaczęto je regularnie notować. Jak podał unijny Program Obserwacji Ziemi Copernicus, średnia temperatura w listopadzie była o 0,8 stopnia Celsjusza wyższa niż średnia w 30-letnim okresie od 1981 do 2010 roku. W ten sposób tegoroczny listopad pobił pod tym względem dotychczasowego rekordzistę, listopad z 2016 roku, o 0,1 stopnia Celsjusza.
Przegrzana Europa
Naukowcy z progamu Copernicus bliżej zajęli się sytuacją w Europie, która budzi najwięcej troski. Od września do listopada tego roku średnia temeperatura na kontynencie była aż o 1,9 stopnia Celsjusza wyższa niż w okresie 1981-2010. "Te rekordowe temperatury pokrywają się z długookresowym trendem ocieplania się klimatu na naszej planecie", powiedział kierownik służby badania zmian klimatu programu Copernicus, Carlo Buontempo. W sumie wyniki pomiarów temperatury w bieżącym roku pokrywały się do tej pory z rekordowymi wynikami z roku 2016.
Przedtem naukowcy z programu Copernicus mieli nadzieję, że ten rok okaże się krótką pauzą w stałym wzroście temperatury na Ziemi, ponieważ takie anomalie jak tegoroczna La Niña w przeszłości często powodowały przejściowe ochłodzenie. "Wszyscy podejmujący decyzje polityczne powinni potraktować nasze dane jako sygnał alarmowy i zastanowić się jeszcze bardziej niż przedtem, w jaki sposób można zrealizować postanowienia paryskiej konferencji klimatycznej w 2015 roku", powiedział Buontempo.
Katastrofalne skutki
Uczestnicy konfrencji paryskiej zobowiązali się do podjęcia działań mających obniżyć wzrost temperatury na Ziemi poniżej 2 stopni Celsjusza, możliwie o 1,5 stopnia Celsjusza, w porównaniu z erą przedindustrialną. Tymczasem z obliczeń naukowców wynika, że już pod koniec bieżącego stulecia średni wzrost temperatury na Ziemi może wynieść aż 3 stopnie Celsjusza.
Do możliwych skutków tego zjawiska należy masowe wymieranie wielu gatunków flory i fauny, co będzie miało katastrofalne skutki dla wyżywienia populacji naszej planety, groźne podniesienie się poziomu wód w morzach i oceanach oraz wyjałowienie gleby.
Aktywiści ruchu klimatycznego zarzucają wspólnocie międzynarodowej lekceważenie ocieplania się klimatu i jego skutków oraz niedostatek podejmowanych przez nią działań. Przed tygodniem Europejski Trybunał Praw Człowieka po raz pierwszy dopuścił skargę w tej sprawie, obejmującą ponad 30 państw. Amerykański prezydent-elekt Joe Biden zamierza powołać Johna Kerry'ego na stanowisko specjalnego wysłannika do spraw klimatu i powrócić do grona sygnatariuszy konferencji paryskiej.
(AFP, DPA/jak)
Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>