Reprezentacja Niemiec dotarła do bazy treningowej w Brazylii
9 czerwca 2014Ośrodek Campo Bahia w Santo Andre, położony na wschodnim wybrzeżu Brazylii, w sąsiedztwie miasta Cabralia zbudowano na potrzeby niemieckiej drużyny w ciągu 6 miesięcy. Jego koszty poniósł prywatny przedsiębiorca z Monachium Christian Hirmer. Na powierzchni 15 tys. kwadratowych postawiono 14 budynków. Cztery domy willowe, w każdym po 6 mieszkań dla piłkarzy znajdują się bezpośrednio przy pięknej plaży. Każdy z zawodników ma wprawdzie swój pokój, lecz pozostałe pomieszczenia są do wspólnego użytku. W ten sposób trener Joachim Löw chce zadbać dodatkowo o poczucie jedności w drużynie. W pozostały budynkach zakwaterowano resztę kadry oraz przedstawicieli mediów. W ośrodku są też boiska treningowe, sale do masażu, sala konferencyjna oraz centrum multimedialne. Grupa przedstawicieli Niemieckiego Związku Piłki Nożnej (DFB) z prezesem Wolfgangiem Niersbachem zamieszkała w pobliskim hotelu.
Tropikalne temperatury i problemy kadrowe
Przyjazd na osiem dni przed rozegraniem pierwszego meczu grupowego z Portugalią daje podopiecznymi Löwa możliwość zaaklimatyzowania się w tropikalnych temperaturach. – Nie będziemy lamentować i zaakceptujemy panujące warunki. Jestem przekonany, że takie nastawienie pomoże nam wiele osiągnąć w tych mistrzostwach. Tutaj w Campo Bahia chodzi wyłącznie o piłkę nożną - zaznaczył mendżer kadry Oliver Bierhoff. Tym bardziej, że drużynę prześladuje pech od zgrupowania w Płd. Tyrolu. Z powodu kontuzji uda zabrakło w reprezentacji Larsa Bendera z Bayera Leverkusen. Również napastnik Borussii Dortmund Marco Reus, po nieszczęśliwej kontuzji stawu skokowego w towarzyskim meczu z reprezentacją Armenii, musiał zrezygnować z występów w Brazylii. Zamiast niego w kadrze znalazł się nieplanowany wcześniej obrońca Shkodran Mustafi, grający w barwach Sampodrii Genua. – Marco był w świetnej formie, tryskał radością, kiedy grał i w naszych planach dotyczących Brazylii odgrywał centralą rolę - ubolewa jednak trener Löw.
Decyzję sprowadzenia obrońcy zamiast kolejnego napastnika uzasadnił tym, że w Łukaszu Podolskim, Andre Schürrle, Mario Götze, Thomasie Müllerze, Mesucie Özilu, Julianie Draxlerze oraz Toni Kroosie ma „ pod dostatkiem alternatyw”. Dlatego zdecydował się na wzmocnienie obrony. Jednocześnie podkreślił też wyjątkową formę Podolskiego i Schürrle, mówiąc, że „obaj są mocni, jeśli chodzi o grę ciałem i że odnosi wrażenie, iż pomogły im w tym rozgrywki w Premier League”.
Przestawienie rytmu
Dopasowując się do temperatur i przesunięcia czasowego, by w optymalny sposób przygotować się do pierwszego meczu, sztab trenerski ustalił precyzyjny plan działania. - Musimy nastawić się na to, że gramy z Portugalią 16.06 o godz. 13.00. Dlatego zmieniliśmy kilka rzeczy. Przykładowo o tej porze dnia wprowadzimy trening – zapowiedział Joachim Löw. Zmieniony będzie też rytm ciszy nocnej. By piłkarze osiągnęli najlepszą formę w południe będą wcześniej wstawać i odpowiednio wcześniej udawać się na spoczynek. Przy tym intensywniejsze treningi odbywać się będą przed południem.
Drużyna będzie też przybywać na miejsce każdego kolejnego meczu z dwudniowym wyprzedzeniem. Po pierwsze, by się zaaklimatyzować, po drugie, by zniwelować stres z powodu podróży. Bowiem odległości między miejscowościami wynoszą od 600 do 1400 km. – Wystartujemy w mistrzostwach optymalnie przygotowani - obiecuje niemiecki selekcjoner. Tylko w najbliższy czwartek 12.06.drużyna będzie miała krótką przerwę w przygotowaniach. Zespół obejrzy mecz Brazylii z Chorwacją, inaugurujący mundial.
sid, dpa/ Alexandra Jarecka
red.odp.: Małgorzata Matzke