Rezolucja Światowego Kongresu Żydów: Nigdy więcej „Mein Kampf”
17 września 2014Światowy Kongres Żydów (WJC) sprzeciwił się wszelkim wydaniom „Mein Kampf” Adolfa Hitlera. Pod koniec 2015 roku zostaną uwolnione po ustawowym upływie 70 lat prawa autorskie do książki. Obecnie ich właścicielem jest Bawaria. Historycy wiązali z tym plany wydania krytycznie komentowanej edycji.
Zarząd Światowego Kongresu Żydów podjął podczas trzydniowych obrad w Berlinie rezolucję, w której sprzeciwia się jakimkolwiek edycjom „Mein Kampf”. Książka ta, głosi rezolucja, była inspiracją dla największego ludobójstwa w historii ludzkości i jest skrajnie antysemicka. Do dzisiaj grupy neonazistowskie i inne środowiska rasistowskie w wielu zakątkach świata czerpią inspirację właśnie z fragmentów tej książki.
Charlotte Knobloch przeciwna wznawianiu "Mein Kampf"
Charlotte Knobloch, była przewodnicząca Centralnej Rady Żydów w Niemczech a teraz komisarz WJC odpowiedzialna za upamiętnianie Holocaustu, zabrała głos po debacie na temat rezolucji. 81-letnia Knobloch „stanowczo sprzeciwia się” wznowieniu „Mein Kampf”, powielaniu i rozpowszechnianiu w Niemczech - w jakiejkolwiek formie. Sprzeciwia się też edycji książki Hitlera z krytycznym komentarzem naukowców.
Temat ten od wielu lat jest gorąco dyskutowany. Ciągle pojawia się pytanie: Czy w Niemczech wolno drukować i sprzedawać „Mein Kampf” czy też nie? Jeśli nie, to może historyczne, krytycznie komentowane wydanie? Takie kwestie rozważają zarówno niemieccy parlamentarzyści, jak i naukowcy zrzeszeni w Niemieckim Związku Historyków.
Uwolnienie praw autorskich po 70 latach
Prawa autorskie wygasają na całym kontynencie europejskim 70 lat od śmierci autora, w przypadku Hitlera jest to z końcem 2015 roku. Wtedy następuje tzw. uwolnienie praw do dzieła. A to znaczy, że książka „Mein Kampf” stanie się własnością publiczną i w zasadzie może być dowolnie wznawiana i rozpowszechniana.
Latem 2014 nad kwestią tą debatowali ministrowie sprawiedliwości niemieckich krajów związkowych. Zgodnie z ich wolą, dostępne dotychczas instrumenty legislacyjne, które chronią konstytucję RFN i wszystkie mniejszości, mają posłużyć jako narzędzia przeciwko publikacji tej książki. Ministrowie nie odnieśli się jednak do dyskutowanej możliwości wydania „Mein Kampf” z krytycznymi komentarzami.
Instytut Historii Współczesnej (IZF) w Monachium pracuje od 2009 nad komentowaną edycją „Mein Kampf”. Prace te finansowane są też przez rząd Bawarii. Do tej pory posiadaczem praw autorskich i wydawniczych jest właśnie bawarski rząd. Po II wojnie światowej nabył on prawa autorskie i od tego czasu posługuje się tym, aby zapobiec przedrukowywaniu książki i rozpowszechnianiu w RFN i za granicą ideologii nazistowskiej. Czas wygaśnięcia praw autorskich do "Mein Kampf" naukowcy monachijskiego instytutu chcą wykorzystać do przygotowywania publikacji historycznej, która, jak podkreślają, wypełni wszystkie większe luki w badaniach historii najnowszej.
W Niemczech wprawdzie wiele mówi się o „Mein Kampf”, lecz fundamentalna wiedza o zawartości tej książki pozostawia wiele do życzenia. Pomimo, że jest to jedyny dokument o charakterze autobiograficznym, brakuje gruntownej analizy jego powstania, struktury, a przede wszystkim oddziaływania tej podżegającej przeciwko innym książki w przeszłości.
Światowy Kongres Żydów wskazuje w uchwalonej rezolucji na ranienie uczuć uratowanych z Holocaustu ponownym pojawieniem się tej książki w księgarniach. Osoby odpowiedzialne, wydawcy i księgarze w Niemczech powinni sprzeciwić się publikacji „Mein Kampf”, także jej komentowanej edycji, głosi rezolucja. WJC zwraca uwagę na szczególnego rodzaju odpowiedzialność Niemiec za zbrodnie hitlerowskie. Dlatego apel o niewydawanie książki podżegającej do nienawiści wobec Żydów i wprowadzenie zakazu jej legalnej sprzedaży, powinien wyjść z Niemiec, uważają sygnatariusze rezolucji. Wskazują oni też na to, że księgarze w innych krajach, w których prawo jest bardziej liberalne, powinni postępować z większym poczuciem odpowiedzialności i z własnej woli zrezygnować ze sprzedaży „Mein Kampf”.
Christoph Strack / Barbara Cöllen