„Rheinische Post”: Polski cud gospodarczy
30 marca 2021Regionalny niemiecki dziennik zauważa we wtorek (30.03.2021), że trzecia fala pandemii koronawirusa bardzo mocno uderzyła w Polskę, a od początku marca co tydzień władze zaostrzają lockdown. W obliczu tych faktów można by się spodziewać ciężkiej wiosennej depresji w gospodarce i handlu, a jednak „dzieje się dokładnie na odwrót”. „Nawet w czasach pandemii Polska kontynuuje swoją wyjątkową postkomunistyczną historię sukcesu, jak gdyby koronawirus z punktu widzenia gospodarki był jedynie katarem” – pisze na łamach „Rheinische Post” Ulrich Kloeckner.
Komentator dodaje, że przykładem jest „cud na rynku pracy”. Bezrobocie na poziomie 3,1 proc. w styczniu oznaczało faktycznie pełne zatrudnienie, a Polska była drugim po Japonii krajem z najniższym bezrobociem wśród 37 państw OECD.
Rekordowy eksport do Niemiec
Drugi przykład to wzrost gospodarczy. „PKB w koronawirusowym roku 2020 wprawdzie po raz pierwszy od światowego kryzysu finansowego był lekko na minusie. Ale tak jak wówczas, Polska, która od przełomu tysiącleci potroiła swój PKB, przeszła kryzys najlepiej spośród państw UE” – pisze Kloeckner. I dodaje, że recesja na poziomie 2,8 proc. PKB to nic w porównaniu ze spadkiem PKB o 8,3 procent we Francji. Niemiecka gospodarka skurczyła się zaś o mocne 5 proc., a bez trwającego boomu w handlu z Europą Środkowa i Wschodnią załamałaby się jeszcze mocniej. „Polska była i jest istotnym stabilizatorem dla niemieckiej gospodarki w czasie koronakryzysu” – mówi Lars Gutheil, który kieruje Polsko-Niemiecką Izbą Przemysłowo-Handlową w Warszawie.
Wskazuje też, że Polska w 2020 roku wyeksportowała do Niemiec tyle dóbr i usług, ile nigdy wcześniej. Wartość eksportu na poziomie 58,1 miliona euro przebiła o jeden procent rekord z poprzedniego roku. „Tym samym kraj cudu gospodarczego stał się czwartym na świecie największym dostawcą do Niemiec i po raz pierwszy pokonał Francję. Tylko giganci Chiny i USA oraz Holandia z jej silnym przemysłem naftowym i gazowym były lepsze” – pisze autor.
Zapomnijcie o Paryżu
Ulrich Kloeckner odnotowuje, że również w odwrotnym kierunku handel idzie dobrze. Wprawdzie niemiecki eksport do Polski lekko spadł o 1,8 proc., ale i tutaj można przytoczyć znany tytuł filmu: „Forget Paris!” – ocenia publicysta, przypominając o dwucyfrowym spadku eksportu niemieckiego do Francji w ub. roku.
Niemiecki dziennikarz cytuje wypowiedź ekonomisty Banku Światowego Marcina Piątkowskiego, który ocenił, iż „Polska jest Robertem Lewandowskim światowej gospodarki”.
Z kolei Lars Gutheil wśród mocnych stron polskiej gospodarki wymienia jej dość silną dywersyfikację i dużą liczbę małych i średnich przedsiębiorstw. Decydujące dla rozwoju i modernizacji infrastruktury były miliardy z funduszy unijnych, które „Polska wykorzystuje tak efektywnie, jak żaden inny kraj członkowski”. W złych czasach zaletą okazało się też to, że Polska nie należy do strefy euro; przez osłabienie złotego względem euro import z Polski stał się tańszy w czasie pandemii.
Ulrich Kloeckner zastrzega, że trwały sukces gospodarczy w przyszłości zależeć też będzie od innych czynników. „Od kiedy w Warszawie rządzi narodowokonserwatywny PiS, Polska jest w stałym konflikcie z UE o praworządność i liberalne wartości” – pisze niemiecki dziennikarz.