Rosja celowo atakuje ukraińską sieć energetyczną
19 października 2022Tuż przed rozpoczęciem sezonu grzewczego Rosja terroryzuje Ukrainę atakami na jej infrastrukturę energetyczną. Armia rosyjska stara się wyrządzić jak największe szkody ukraińskiemu sektorowi energetycznemu. Ataki rakietowe i dronowe są wymierzone w elektrownie i sieci energetyczne – celem jest cały łańcuch dostaw.
We wtorek rano miały miejsce również masowe ataki na ukraińskie miasta, m.in. Kijów, Żytomierz, Dniepr i Charków. Już w poniedziałek Rosja zaatakowała cele w stolicy oraz w obwodach dniepropietrowskim i sumskim. Skutkiem były przerwy w dostawie wody i prądu. Najcięższe ataki od początku inwazji Rosjanie przeprowadzili 10 i 11 października. Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował na Twitterze, że od tego czasu zniszczono 30 proc. ukraińskich elektrowni. Doprowadziło to do ogromnych przerw w dostawie prądu w całym kraju. Nie ma już miejsca na negocjacje z reżimem Putina – zaznaczył.
Tam, gdzie szkody zostały natychmiast naprawione, Rosja zaatakowała ponownie. Np. we Lwowie na zachodniej Ukrainie ponownie zgasły światła po tym, jak dzień wcześniej naprawiono tam sieć energetyczną. – Cynizm polega na tym, że celem jest cały łańcuch dostaw, w tym systemy dystrybucji i wytwarzania energii. W ten sposób wróg chce utrudnić przywrócenie dostaw energii z innych źródeł – tłumaczy minister energetyki Ukrainy Herman Hałuszczenko.
Naprawy trwają całą dobę
– Nikt w Europie nie stanął przed podobnym wyzwaniem, jakiemu musimy sprostać my w tej wojnie. Nikt wcześniej nie doświadczył tak wielkiego zniszczenia. Nasi pracownicy pracują 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, aby jak najszybciej naprawiać sieć i dostarczyć prąd wszystkim odbiorcom – tłumaczy szef państwowego koncernu energetycznego Ukrenergo Wołodymyr Kudrycki.
Koncern zaznacza, że w planowanie ataków zaangażowani są rosyjscy eksperci ds. energii. – Wynika to z zakresu i wyboru celów ataku w ukraińskiej sieci energetycznej. Agresor celowo atakuje obszary, w których może wyrządzić największe szkody, aby jak najwięcej Ukraińców siedziało w ciemności i zimnie – dodaje Ukrenergo.
Władze w Kijowie również obiecują natychmiastowe naprawy, aby Ukraińcy nie odczuwali skutków rosyjskich ataków. – Każdy region ma własny plan antykryzysowy – zapewnił 17 października na Telegramie premier Denys Szmyhal. Ministerstwo Energii Ukrainy zapowiedziało, że międzynarodowi partnerzy zapewnią Ukrainie pomoc humanitarną w naprawie sektora energetycznego.
Odbiorcy mają oszczędzać prąd
Chociaż po zmasowanych atakach udawało się zwykle w ciągu kilku dni przywrócić zasilanie, są apele do mieszkańców o oszczędzanie energii elektrycznej. – Prosimy państwa o zmniejszenie zużycia energii elektrycznej w ciągu dnia, szczególnie w godzinach szczytu wieczornego od 17:00 do 23:00. Pomoże to utrzymać stabilność systemu energetycznego, który Rosjanie chcą zniszczyć – powiedział minister Hałuszczenko.
Premier Szmyhal już wcześniej deklarował, że w całej Ukrainie trzeba zmniejszyć zużycie prądu o 25 proc. Zaapelował o to nie tylko do odbiorców prywatnych, ale i do firm. Np. reklamy i urządzenia zużywające najwięcej prądu powinny być wyłączane w godzinach szczytu.
Ludność się do tego dostosowuje. – W godzinach wieczornych Ukraińcy świadomie ograniczyli korzystanie z urządzeń elektronicznych. Mieszkańcy Kijowa i regionu zmniejszyli zużycie prądu w sumie o 7 procent. Najbardziej ograniczyli je mieszkańcy regionu Czernihowa, bo prawie o 20 procent – podaje Ukrenergo.
Ukraina wstrzymuje eksport prądu
Z powodu ataków Ukraina musiała wstrzymać eksport energii elektrycznej do krajów europejskich. Powinno jej to pomóc w ustabilizowaniu własnego systemu. – To właśnie eksport energii elektrycznej z Ukrainy pomógł Europie zmniejszyć zużycie rosyjskich zasobów energetycznych. Dlatego Rosja niszczy teraz nasz system, by uniemożliwić eksport prądu z Ukrainy – tłumaczy minister Hałuszczenko.
10 października cztery rosyjskie rakiety uderzyły w instalacje zasilanej węglem elektrociepłowni Bursztyn w obwodzie iwanofrankowskim. Łączy ona ukraińską sieć energetyczną z Węgrami, Rumunią i Słowacją. Stamtąd ukraiński prąd był eksportowany do Unii Europejskiej.
Ukraina nie zwróciła się jeszcze do krajów europejskich o nagłą pomoc, by ustabilizować dostawy energii zakłócone przez Rosję. Ukrenergo zapowiedziało, że ma możliwość, by w dowolnym momencie poprosić o taką pomoc na podstawie umów z operatorami sieci w sąsiednich krajach.