Süddeutsche Zeitung: "LOT na progu bankructwa"
20 grudnia 2012Kilka lat temu ówczesny szef Lufthansy otrzymał od polskiego rządu list z informacją, że Lufthansa należy do faworytów na liście potencjalnych firm zaangażowanych w prywatyzację Polskich Linii Lotniczych LOT. „Tyle, że Lufthansa wcale się o to nie ubiegała” - pisze Süddeutsche Zeitung - „Próba polskiego rządu, by przyciągnąć inwestorów, nie powiodła się także w przypadku innych firm. Teraz LOT stoi u progu bankructwa – po raz kolejny. Chyba, że pomoże mu państwo – także po raz kolejny”.
Kto ponosi odpowiedzialność za fatalną sytuację finansową spółki, dał wyraźnie do zrozumienia minister finansów Mikołaj Budzanowski, wskazując na zwolnionego już byłego prezesa spółki Marcina Piróga, wyjaśnia monachijski dziennik. „Mimo to państwo polskie w zasadzie nie ma nic przeciwko temu, by pomóc firmie – i znowu stawia przed dylematem Komisję Europejską”, dodaje gazeta. LOT nie jest bowiem jedynym przewoźnikiem lotniczym, który „kolejny raz ubiega się o pomoc publiczną”. Pieniądze otrzymała właśnie Adria Airways ze Słowenii, 100 milionów euro na restrukturyzację zatwierdziła Komisja Europejska na rzecz CSA Czech Airlines. Rząd Belgii z kolei chce wesprzeć Brussels Airlines. „Według szacunków Stowarzyszenia Europejskich Linii Lotniczych AEA europejscy przewoźnicy zamkną bieżący rok stratami rzędu 1,3 mld euro. I proszą o pomoc publiczną – skarżąc się jednocześnie, że rosnące w siłę linie lotnicze z regionu Zatoki Perskiej wspierają rządy tamtego regionu”, pisze gazeta i dodaje, iż: „Przypadek LOT pokazuje jednak, że obciążeniem dla linii lotniczych nie jest tylko obecna słaba sytuacja gospodarcza i wysokie koszty paliwa. Powodem problemów są też względy strukturalne. Długo trwało, zanim LOT pozbył się obciążeń związanych z latami funkcjonowania jako państwowa linia lotnicza. Dziś szuka swojego miejsca na rynku”.
Miejsce to będzie spółce trudno znaleźć, stwierdza gazeta, krótkie trasy obsługują bowiem preferowane przez pasażerów tanie linie lotnicze, długich tras LOT właściwie nie obsługuje. „Ostatnia próba ratunku spółki zostanie chyba jednak podjęta. Rada nadzorcza powołała na stanowisko pełniącego obowiązki prezesa Zbigniewa Mazura, który ma zająć się też restrukturyzacją firmy. LOT przejął przy tym właśnie pierwszego Boeinga 787 do obsługi długich tras. Miał być on symbolem ekspansji firmy. Teraz rodzi się pytanie, skąd mają się wziąć pieniądze na pozostałe maszyny. LOT zamówił ich osiem”, stwierdza Süddeutsche Zeitung.
Elżbieta Stasik
red.odp.: Bartosz Dudek