Sankcje: Iran musi płacić za zboże złotem
10 lutego 2012W następstwie międzynarodowych sankcji, Iran musi za import podstawowych środków spożywczych płacić dziś złotem. "Za zboże płacą sztabami złota, poza tym oferują w zamian za towar ropę naftową" - tak agencja Reuters cytuje jednego z europejskich eksporterów zboża. Wygląda na to, że sankcje, wprowadzone z początkiem 2012 roku, ograniczają Iranowi dostęp do dolarów lub euro, przy pomocy których zwykle płacą za towar. Skorzystanie z innych dróg, poprzez Dubaj w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, jest niemożliwe, ponieważ ZEA nie zgadza się na złamanie sankcji.
Sankcje za program jądrowy
Sankcje wobec Iranu zastosowano w związku z jego programem jądrowym. Kierownictwo w Teheranie zaprzecza jednak, jakoby pod płaszczykiem produkcji energii, dążyło do zbudowania bomby atomowej. Dopiero niedawno prezydent USA Barack Obama jeszcze raz zaostrzył sankcje przeciwko reżimowi w Teheranie. Dotknęły one wszystkie irańskie instytucje finansowe.
Indie myślą też o sobie
Agencja Reuters podaje, że Iran naciska teraz na Indie, żeby dostarczały mu pszenicę. Indie to drugi co do wielkości światowy producent pszenicy. Indyjskie władze potwierdziły w piątek (10.02), że pewien "prywatny klient interesował się kupnem bardzo dużych ilości zboża". "Dlaczego nie miałbym skorzystać z szansy zawarcia takiej transakcji?" - zapytał minister handlu Rahul Khullar z New Delhi.
Indie respektują sankcje ONZ, nie chcą natomiast uczestniczyć w zakazie eksportu, wydanym przez UE i USA.
Irański handel międzynarodowy w dobie sankcji
Po eksporterach z Malezji, również firmy z Singapuru wstrzymały dostawy oleju palmowego do Iranu. Z oleju palmowego wytwarza się biodiesel i olej jadalny.
W następstwie sankcji zakłócona została również żegluga statków, które transportowały dotąd do Iranu gros towarów importowanych jak żywność i artykuły użytkowe.
Duński armator A.P. Moeller-Maersk zapowiedział, że nie będzie już transportować irańskiej ropy naftowej.
Sam Iran jak dotąd zaprzecza, jakoby sankcje szkodziły gospodarce kraju. Handlarze surowcami kreślą jednak zupełnie inny obraz. Mówią o "znacznych zakłóceniach w handlu".
Pobrzękiwanie szablami
Niedawno doszło do wyraźnej eskalacji sporu o irański program jądrowy. Teheran groził w razie ataku obcego państwa odwetem: "Zaatakujemy każde państwo, z którego terytorium zaatakują nas wrogowie Teheranu" - oświadczył niedawno generał Hossein Salami, dowódca elitarnej Gwardii Rewolucyjnej, w rozmowie z agencją Fars. Była to reakcja na rzekome plany Izraela, zaatakowania Iranu już wiosną 2012 roku.
reuters / Iwona D. Metzner
red. odp. Bartosz Dudek