Scholz czy Pistorius. Kto na kanclerza Niemiec?
13 listopada 2024Przewodniczący klubu poselskiego SPD w Bundestagu Rolf Mützenich przyznał, że w jego partii toczą się debaty na temat idealnego kandydata na kanclerza. „Tak, są narzekania” – powiedział Mützenich we wtorek (12.11.2024) w wiadomościach telewizji ZDF. Ostatecznie jednak partia wie, że może wygrać tylko w jedności. Zapytany, czy tak będzie z Olafem Scholzem jako kandydatem na kanclerza, Mützenich odpowiedział: „Jestem o tym głęboko przekonany”.
Z Scholzem na czele
Przed wyborami 23 lutego 2025 r. chodzi o pokazanie ludziom, że w kanclerzu jest „kompetencja, doświadczenie i integralność”. To zdecydowanie wyróżnia Scholza – jak powiedział szef klubu poselskiego SPD – w porównaniu z kandydatem chadecji Friedrichem Merzem. Przez rozpad trójpartyjnej koalicji Scholz ma więcej swobody koalicji i może pokazać w kampanii wyborczej, co jest możliwe z socjaldemokratycznym kanclerzem – mówił dalej Rolf Mützenich.
Dodał, że SPD nie spędzi najbliższych kilku miesięcy na dążeniu do zostania mniejszym partnerem w rządzie kierowanym przez CDU/CSU, ale będzie grać o zwycięstwo. „I jestem przekonany, że to może się udać” – podkreślił Mützenich w telewizji ZDF.
Wcześniej kierownictwo SPD demonstracyjnie poparło Olafa Scholza. Oprócz Mützenicha kanclerza poparł także współprzewodniczący SPD Lars Klingbeil. „To będzie bitwa między Olafem Scholzem a Friedrichem Merzem. To są wybory, które wskażą kierunek” – powiedział w wideo zamieszczonym na Instagramie. Podobnie sekretarz generalny SPD Matthias Miersch przyznał, że jest jasne, iż SPD po raz kolejny będzie startować z Scholzem jako kandydatem na kanclerza.
Pistorius prowadzi w sondażach
W debacie pojawiają się krytyczne głosy z szeregów socjaldemokratów, którzy najchętniej wysłaliby do wyścigu o fotel kanclerski ministra obrony Niemiec Borisa Pistoriusa. Ten jednak odrzuca takie spekulacje. Na temat jego kandydatury wypowiadali się do tej pory tylko politycy z drugiego lub trzeciego rzędu. Niemiecka prasa cytuje m.in. burmistrza Monachium, posłów SPD w parlamencie Hamburga czy radnych, którzy opowiadają się za kandydaturą Borisa Pistoriusa.
Debatę o idealnego kandydata SPD wywołały słabe notowania kanclerza w sondażach. Według sondażu ośrodka Forsa dla telewizji RTL i NTV tylko 16 procent wyborców głosowałoby obecnie na Olafa Scholza, ale 20 procent – na Roberta Habecka z partii Zielonych i aż 32 procent na lidera chadeckiej CDU Friedricha Merza (wzrost o trzy punkty procentowe w porównaniu z poprzednim tygodniem). 32 procent nie chce, aby którykolwiek z tych trzech kandydatów został kanclerzem. Z kolei obecny minister obrony Boris Pistorius cieszy się dużą popularnością. Respondenci zapytani o pojedynek Merza z Pistoriusem wyraźnie poparli tego drugiego. Aż 39 procent głosowałoby na Pistoriusa, a 25 procent – na Merza.
Kanclerza wskażą jednak najpewniej chadecy, bo to oni z dużą przewagą nad SPD prowadzą w sondażach. Wg sondażu z 8 listopada, SPD otrzymałaby obecnie 16 proc. głosów, CDU/CSU – 33 proc., Zieloni osiągnęliby 12 proc., AfD –18 proc., a partia Lewica – 4 proc.
(DPA/dom)