1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Scholz o myśliwcach dla Ukrainy: „Nie pozwolę na eskalację”

29 stycznia 2023

Oprócz czołgów, Ukraina może potrzebować także wsparcia sił powietrznych. Dla Olafa Scholza nie jest to w ogóle przedmiotem dyskusji. Wyjaśnił, że chodzi o zapobieżenie, by ta wojna nie rozprzestrzeniła się na NATO.

https://p.dw.com/p/4Mq8z
Kanclerz Olaf Scholz
Kanclerz Olaf Scholz: "Eskalacji wojny na państwa NATO nie będzie"Zdjęcie: LUIS ROBAYO/AFP

Po decyzji o dostarczeniu czołgów dla Ukrainy kanclerz Olaf Scholz wezwał do rozwagi w debacie o dalszych dostawach broni dla tego kraju. Polityk SPD powiedział w rozmowie z „Tagesspiegel”, że przestrzega przed „wchodzeniem w ciągłą rywalizację i przebijanie się nawzajem, jeśli chodzi o systemy broni” w związku z obecnymi żądaniami dostarczenia Ukrainie myśliwców odrzutowych. Jak powiedział, obawia się „konkursu ofert” na systemy uzbrojenia.

Eskalacji nie będzie

„Kwestia odrzutowców w ogóle się nie pojawia” – podkreślił Olaf Scholz. „Jeśli zaraz po podjęciu decyzji w Niemczech o dostawach czołgów rozpoczyna się kolejna debata, nie wygląda to zbyt poważnie i burzy zaufanie obywateli do decyzji państwowych” – stwierdził.

Po zobowiązaniu się Niemiec i innych państw zachodnich do dostarczenia Ukrainie czołgów, jej prezydent, Wołodymyr Zełenski, zwrócił się w środę (25.01.1023) m.in. o samoloty. Niemiecki rząd to odrzuca.

„Jako kanclerz muszę zrobić wszystko, by wojna Rosji z Ukrainą nie przerodziła się w wojnę między Rosją a NATO” – podkreślił Olaf Scholz w wywiadzie dla dziennika „Tagesspiegel”. Jak dodał, „takiej wojny nie ma i on nie pozwoli na taką eskalację”.

„W rządzie panuje co do tego całkowita zgoda, a minister spraw zagranicznych Niemiec też tak to widzi” – zaznaczył kanclerz.

We wtorek na posiedzeniu Rady Europy minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock wezwała zachodnich sojuszników do zajęcia wspólnego stanowiska wobec rosyjskiej wojny napastniczej w Ukrainie. Jak wówczas powiedziała: „Prowadzimy wojnę przeciwko Rosji, a nie przeciwko sobie”. Niemieckie MSZ odniosło się później do jej wypowiedzi, wyjaśniając, że wspieranie Ukrainy w korzystaniu przez nią  z prawa do samoobrony nie sprawia, że Niemcy stają się stroną konfliktu.

Niemcy przekażą Ukrainie czołgi Leopard 2

Na konferencji prasowej w stolicy Argentyny, Buenos Aires, kanclerz Olaf Scholz próbował wyjaśnić sytuację: „To jest wojna między Rosją a Ukrainą. Nic się nie zmieni przez to, że udzielimy Ukrainie pomocy finansowej, humanitarnej czy dostarczymy jej broni”.

Jak dodał: Niemcy zrobią wszystko, by zapobiec eskalacji między Rosją a sojuszem NATO: „To jest dla nas wykluczone. Zrobimy wszystko, by tak się nie stało”.

Kolejne rozmowy z Putinem

W wywiadzie dla dziennika „Tagesspiegel” Olaf Scholz zapowiedział, że nadal będzie próbował wpłynąć na prezydenta Rosji Władimira Putina w bezpośrednich rozmowach.

„Będę ponownie rozmawiał z Putinem przez telefon, bo uważam, że trzeba ze sobą rozmawiać” – stwierdził.

„To do Putina należy podjęcie decyzji o wycofaniu wojsk z Ukrainy i zakończenie tej strasznej, bezsensownej wojny, która kosztowała już setki tysięcy istnień ludzkich” – oświadczył kanclerz Niemiec.

We wcześniejszych rozmowach telefonicznych Putin stale dawał do zrozumienia, że chce „siłą zaanektować części sąsiedniego kraju, co jest nie do przyjęcia”, jak powiedział Olaf Scholz.

„Czasami chodziło też o konkretne kwestie, takie jak wymiana jeńców, eksport zboża z Ukrainy i elektrownię atomową w Zaporożu. Ale decydujące pytanie brzmi: Jak świat wyjdzie z tej strasznej sytuacji? Warunkiem tego jest wycofanie wojsk rosyjskich z Ukrainy” – podkreślił Olaf Scholz.

(AFP, DPA/jak)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>