Scholz: nie dajmy się zastraszyć pokazem siły Putina
9 maja 2023– Nie dajmy się zastraszyć takim pokazem siły! Bądźmy wytrwali w naszym wsparciu dla Ukrainy! – apelował kanclerz Niemiec Olaf Scholz w przemówieniu przed Parlamentem Europejskim w Strasburgu z okazji obchodzonego dziś, 9 maja, Dnia Europy. Nawiązał on w ten sposób do dzisiejszych obchodów Dnia Zwycięstwa nad nazistowskimi Niemcami w Moskwie, gdzie rosyjski prezydent Władimir Putin przygląda się „defiladzie swoich żołnierzy, czołgów i rakiet”. – Ukrainki i Ukraińcy płacą życiem za to szaleństwo swego potężnego sąsiada – mówił Scholz.
Tymczasem w Moskwie Władimir Putin po raz kolejny oskarżył Zachód o rozpętanie wojny, której ofiarą rzekomo ma być Rosja. – Dziś cywilizacja znów znajduje się w decydującym punkcie zwrotnym – powiedział przed tysiącami żołnierzy na Placu Czerwonym. – Przeciwko naszej ojczyźnie rozpętano wojnę – dodał, odnosząc się do wojny w Ukrainie, którą sam wzniecił ponad roku temu. – Ale my odparliśmy terroryzm międzynarodowy, będziemy chronić mieszkańców Donbasu i zapewnimy sobie bezpieczeństwo – mówił Putin. Ponownie też nazwał Ukrainę „zakładnikiem” zachodnich państw, które rzekomo chcą zniszczyć Rosję.
„Parada morderców”
Rosyjski przywódca zarzucał krajom Zachodu podsycanie „nienawiści i agresywnego nacjonalizmu” oraz „niszczenie wartości”, po to, by „wymusić na innych narodach swoją wolę”. Według niego Zachód „tworzy kult nacjonalistów” i „cynicznie próbuje przygotować nową inwazję przeciwko Rosji. Putin twierdził, że walki w Ukrainie mają „kluczowe znaczenie dla losów Rosji” i mówił o dumie i wsparciu „bohaterów", uczestniczących w „operacji specjalnej”, jak Moskwa od początku określa inwazję na Ukrainę.
Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak nazwał wtorkową defiladę w Moskwie „paradą morderców”. Zalewie w noc przed paradą rosyjskie siły wystrzeliły 25 rakiet, wymierzonych w cele w ukraińskich miastach, w tym w Kijowie, Dniepropietrowsku i w Czerkasach. Jak podało we wtorek ukraińskie lotnictwo, udało się przechwycić 23 rakiety.
Jak relacjonują media, w tym roku mimo bezchmurnego nieba na paradzie wojskowej w Moskwie zabrakło pokazu lotniczego, a także czołgów – za wyjątkiem zabytkowego czołgu T-34. Oficjalnego wyjaśnienia nie było, ale nowsze modele zapewne wykorzystywane są w inwazji na Ukrainę.
Po incydencie z dronami przechwyconymi nad Kremlem kilka dni temu spekulowano nawet, że tradycyjna parada wojskowa zostanie odwołana. W ubiegły tygodniu Moskwa podała, że nad kopułą Pałacu Senackiego zestrzelono dwa drony i oskarżyła Ukrainę o próbę zamachu na Putina. Kijów zaprzeczył i zarzucił Rosji zainscenizowanie incydentu.
(DPA, AFP/ widz)