Sean Penn: zbojkotować Oscary, jeśli nie będzie Zełenskiego
27 marca 2022W wyemitowanym w sobotę, 26 marca, w stacji CNN wywiadzie aktor i reżyser Sean Penn podkreślił, że obecność prezydenta Ukrainy na gali rozdania Oscarów byłaby dobrą okazją ku temu, by wygłosić przemówienie przed wielomilionową publicznością. Penn wyraził jednak swoje obawy, że Amerykańska Akademia Filmowa nie poczyniła wystarczających wysiłków, by sprowadzić Zełenskiego na galę, która w niedzielę, 27 marca, odbędzie się w Los Angeles. W takim przypadku byłby to - jego zdaniem - „najbardziej bezwstydny moment w historii Hollywood”.
Bojkot gali
Aktor wezwał do protestów i bojkotu ceremonii, jeśli Amerykańska Akademia FIlmowa rzeczywiście nie podjęła starań o pozyskanie prezydenta Ukrainy, która została zaatakowana przez Rosję. Penn dwukrotnie otrzymał Oscara: w 2004 roku za film „Rzeka tajemnic” i pięć lat poźniej za produkcję „Obywatel Milk”.
W ostatnim czasie pojawiło się wiele spekulacji na temat tego, w jaki sposób organizatorzy imprezy odniosą się do wojny w Ukrainie. Amy Schumer, prowadząca galę rozdania nagród, powiedziała, że chce wykorzystać światło reflektorów do tego, by wysłać w świat ważne przesłanie. Zdradziła, że zaproponowała, by zdalnie połączyć się z Zełenskim, ale czy tak rzeczywiście się stanie, nie jest ostatecznie jej decyzją. Producent Will Packer na konferencji prasowej zorganizowanej w ubiegłym tygodniu nie ujawnił konkretów, argumentując, że gala jest jeszcze przygotowywana. Wyraził też nadzieję, że tę noc będzie można uczcić, aby choć na kilka godzin uciec od „burzliwych czasów na świecie”.
Sean Penn, który obecnie przebywa w Polsce i wraz ze swoją organizacją „Core” pomaga ukraińskim uchodźcom, wielokrotnie spotykał się z prezydentem Ukrainy. Penn pracuje właśnie nad filmem dokumentalnym o wojnie w Ukrainie.
(DPA/ gwo)