Seehofer: trzeba uwzględnić interesy Polski czy Węgier
18 lipca 2020Do chwili przedłożenia we wrześniu przez unijną komisarz Ylvę Johansson propozycji europejskiej polityki azylowej, pozostają cztery miesiące czasu. „To niewiele. Moim celem jest, abyśmy podjęli przynajmniej polityczną decyzję dotyczącą europejskiej polityki azylowej”, powiedział we „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (18.07.2020) Horst Seehofer. „Na gotowe prawne regulacje, czasu nie wystarczy”.
Na pytanie, dlaczego teraz miałoby się udać dojście do porozumienia, którego od lat nie udało się osiągnąć, Seehofer powiedział, że na płaszczyźnie europejskiej wszyscy są zgodni, że obecny system się nie sprawdza. „W trakcie ostatnich rozmów nieformalnej rady ministrów spraw wewnętrznych miałem wrażenie, że wszystkie kraje członkowskie są zainteresowane długofalowym rozwiązaniem. Chcę to wykorzystać”.
Seehofer: Ludzie nie powinni musieć wyjeżdżać ze swoich ojczyzn
Jak powiedział Seehofer, w ministerstwie spraw wewnętrznych został utworzony model oparty na trzech filarach. Przewiduje on legalną imigrację głównie siły roboczej. „W Niemczech istnieje już ustawa torująca drogę do zatrudniania fachowców (red. spoza UE). Podobną regulację powinniśmy stworzyć dla Unii” – podkreślił szef MSW Niemiec. Zaznaczył również, że w tej kwestii niezbędna jest „znacznie bardziej intensywna” współpraca z krajami pochodzenia takich osób, tak, by nie dochodziło do tego, aby w ogóle musiały opuszczać one swoje ojczyzny.
Ponadto decyzja o przyznawaniu azylu powinna „z reguły” zapadać na zewnętrznych granicach UE. „Tylko ten, kto ma szanse na prawo do ochrony, powinien być rozmieszczany w UE”. Dziś jedynie 1/3 osób ubiegających się o azyl ma prawo ochrony, tłumaczył Seehofer. Dodał, że jest różnica, czy rocznie w Europie jest rozmieszczanych milion czy 300 000 azylantów.
Oporne Węgry i Polska
Pytany o to, czy jego zdaniem oporne kraje, takie jak Węgry czy Polska, byłyby gotowe na przyjęcie uchodźców, Seehofer odpowiedział, że państwa te „byłyby gotowe przyjrzeć się propozycji”. Na tym można by się oprzeć. „Jeżeli wspólnie chcemy dokonać kroku naprzód, musimy wziąć też pod uwagę interesy tych krajów”. Według Seehofera, jeżeli około 20 krajów przyjmie uchodźców a pozostałe będą gotowe wyrazić swoją solidarność w inny sposób, to będzie to duży postęp. „Jestem dobrej myśli” – podsumował szef niemieckiego MSW.
(KNA/gwo)