Serial ZDF: ignorancja i niechlujstwo
20 czerwca 2013Ten właśnie ewidentny brak wiedzy historycznej, ignorancja i niechlujstwo redakcyjne słusznie krytykowane są w polskich (a także niemieckich) mediach. Obok scen z AK niewiedzę autorów i redaktorów obnażają na przykład napisy typu "Gliwice-Polen 1944", a przecież do 1945 roku (i przed wojną) miasto to nazywało się "Gleiwitz" i leżało w granicach Rzeszy Niemieckiej. Takich błędów jest tam więcej.
Słusznie więc ten, artystycznie słaby, film wywołuje w Polsce kontrowersje. Jednak Niemcy postrzegają go inaczej niż Polacy. Dla niemieckich widzów to rodzaj przypomnienia wojennych losów ich rodziców w całej ich złożoności, rodzaj rodzinnej opowieści o ludziach, którzy byli trybikami, a nawet ofiarami zbrodniczego systemu.To opowieść o matkach i ojcach, babciach i dziadkach współczesnych Niemców. Dlatego ten film odebrano w RFN pozytywnie. A sceny z AK nie zostały w tym szerszym kontekście specjalnie zauważone. Dobrze natomiast, że po fali protestów ZDF zdecydował się na produkcję i pokazanie filmu dokumentalnego poświęconego polskiemu podziemiu w czasie II wojny światowej. I to jest największy i najlepszy efekt "wpadki" niemieckiej telewizji publicznej ZDF.
Bartosz Dudek
red. odp.: Alexandra Jarecka