Skorumpowany świat
13 lipca 2011Dziennkarz napisał przychylny artykuł na temat nowego modelu samochodu, który wolno mu było przez wiele miesięcy "testować".
Korumpowanie przy pomocy specjalnych prezentów jest stare jak świat. Czyż nie próbowano udobruchać bogów z pomocą darów ofiarnych? Ręka rękę myje; manus manum lavat. Praktykowano to już w starożytnym Rzymie. Od roku 200 przed Chr. generałowie często kupowali sobie posłuszeństwo żołnierzy wręczając im osobiste podarunki, również pieniężne.
Rzymianie wiedzieli jednak, że łapownictwo jest szkodliwe: w ich słownictwie łacińskim istniało pojęcie "corrumpere", czyli zniszczyć, zrujnować, okryć hańbą, podkopać.
"Drobne upominki podtrzymują przyjaźń"
"Znamy się więc sobie pomagamy" - mawiają kolończycy. "Drobne upominki podtrzymują przyjaźń".
Odpowiedź na pytanie, gdzie kończy się wzajemne poparcie, pomoc i kooperacja a gdzie zaczyna korupcja, nie jest łatwa. Może również dlatego przypadki korupcji uważa się często za drobne wykroczenia.
Organizacja Transparency International (TI) która zajmuje się zwalczaniem tego procederu, definiuje korupcję jako "nadużycie władzy w celu osiągnięcia korzyści".
Za nielegalne "podziękowanie" rachunek ureguluje obywatel
Najczęściej w dowód wdzięczności za załatwienie określonej sprawy podsuwa się pieniądze. Chętnie akceptuje się też odwiedzenie luksusowego burdelu, biżuterię, prezenty dla rodziny, drogie podróże zagraniczne, czy też bezpłatne usługi wszelkiego - podkreślmy to wyraźnie - rodzaju.
Obojętnie, czy korupcja ma miejsce w administracji publicznej, czy też w służbie zdrowia - kosztami za nielegalne stosunki wymienne obarcza się społeczeństwo: przy pomocy podatków, wyższych cen, albo podwyższonych opłat. Gdy firma daje łapówki, żeby zwiększyć obroty, odbierze sobie potrzebne sumy u konsumenta podrażając towar, nie mówiąc już o tym, że łapówkę odpisze dodatkowo od podatku jako koszty uzyskania przychodu. Albo łapówkę wliczy do rachunku, wystawionego miastu. Ogół płaci więc za świadczenia, których nigdy nie zrealizowano.
Wysokie straty
Koszty spowodowane przez korupcję obciążają niemiecką gospodarkę na wiele miliardów euro. Według opublikowanej w 2010 roku pracy badawczej PriceWaterhouseCoopers; globalnej firmy świadczącej usługi audytorskie i doradcze, ogólne straty administracji publicznej w Niemczech wynoszą z tego tytułu dobrze ponad dwa miliardy euro rocznie.
Korupcyjne bagno pod nosem
Spektakularnymi przykładami służą nie tylko kolumbijskie kartele narkotykowe, mafia sycylijska, czy handlarze bronią na Bliskim Wschodzie. Bogatym materiałem poglądowym mogą być też niemieckie skandale łapówkarskie: w procesie o korupcję, dotyczącym budowy kolońskiej spalarni śmieci chodziło o ponad 11mln euro łapówek, z czego milion skasowała kolońska SPD. Koszty budowy spalarni wyniósł ok. 400 mln euro.
Transparency International regularnie piętnuje korupcję na świecie
Transparency International (TI) od 1995, co roku publikuje Indeks Percepcji Korupcji. Każdy kraj oceniany jest w skali od 0 do 10. Najwyższa lokata w rankingu oznacza najmniejszą korupcję. 3/4 spośród 178 badanych krajów uzyskało lokaty poniżej 5. Korupcja jest zatem problemem globalnym.
Niemcy też nie okryły się chwałą, bo uzyskały lokatę 7,9 i znalazły się na miejscu 15. Pierwsze miejsce jako prawie czyste jak łza państwa zajęły: Dania, Nowa Zelandia i Singapur (9,3).
WDR / Iwona D. Metzner
red. odp.: Andrzej Pawlak