1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Socjolog: Potrzebne są mniejsze kwatery dla imigrantów

Małgorzata Matzke1 października 2015

Socjolog Wolfgang Bautz zbadał konflikty w schroniskach azylanckich w Brandenburgii. W wywiadzie dla DW wyjaśnia, jak można przeciwdziałać eskalacji konfliktów wśród imigrantów.

https://p.dw.com/p/1GfzO
Rottenburg Notunterkunft Flüchtlinge Asylbewerber
O prywatności nie ma tu mowy: zbiorowa kwatera w RottenburguZdjęcie: picture-alliance/dpa/W. Kastl

Deutsche Welle: W Brandenburgii badał Pan, dlaczego dochodzi do konfliktów, które rozładowują się niekiedy w stosowaniu przemocy.

Wolfgang Bautz: Co prawda każdy przypadek jest indywidualny, ale mimo to w naszych ankietach przeprowadzonych pod koniec roku 2014 wśród pracowników i mieszkańców 48 kwater azylanckich stwierdziliśmy istnienie pewnych linii, po przekroczeniu których konflikty bardzo szybko mogą przerodzić się w rozróby z użyciem siły. Tam, gdzie w bardzo ciężkich warunkach mieszka na małej powierzchni dużo ludzi, bardzo szybko może dojść do wybuchu konfliktów. Bardzo ważną rolę odgrywa przy tym właśnie sytuacja mieszkaniowa: tam, gdzie ludzie nie mają własnego kąta, nie mają choć minimum sfery prywatnej, bardzo szybko powstają napięcia, które protagoniści starają się rozwiązać przy użyciu siły.

Wolfgang Bautz, Fachberatungsdienst Zuwanderung, Integration und Toleranz im Land Brandenburg
Wolfgang Bautz: Propozycja rozdzielania uchodźców nie rozwiąże problemówZdjęcie: picture-alliance/dpa/B. Settnik

Są też inne powody: jak liczba odpowiednio kwalifikowanych i dobrze przygotowanych pracowników socjalnych. Imigranci pochodzą z bardzo różnych kręgów kulturowych i warstw społecznych, i przynajmniej na początku nie potrafią się porozumieć po niemiecku. Niektórzy nie znają w ogóle żadnego języka obcego, tak że nie mają żadnej możliwości porozumienia z innymi. To bardzo szybko prowadzi do nieporozumień i kłótni. Także brak możliwości sensownego spędzenia czasu wolnego potęguje napięcia.

DW: Związek zawodowy policji domaga się, aby uchodźcy byli dzieleni według religii. Czy przenoszą oni na niemiecki grunt religijne i polityczne konflikty ze swoich krajów pochodzenia.

Na podstawie sondaży w zbiorczych kwaterach możemy to tylko częściowo potwierdzić. Moim zdaniem waśnie powstające w schroniskach azylanckich nie mają podłoża ani religijnego, ani politycznego wyniesionego z krajów pochodzenia. Z reguły są to spory o najdrobniejsze sprawy codziennego życia w nowych warunkach. Konflikty wynikają ze specyficznej sytuacji stresowej, w jakiej znajdują się uchodźcy; do tego dochodzi stres związany z brakiem pewności, jaka będzie ich przyszłość.

Bild des Tages 07.09.2015 Flüchtlinge Notunterkunft
Uciekli przed konfliktami nie wiedząc, w jakich znajdą się warunkachZdjęcie: picture-alliance/dpa/J. Büttner

Dlatego uważam, że nie ma większego sensu rozdzielać imigrantów wedle religii. Są przecież konflikty między szyitami i sunitami, którzy są wyznawcami jednej religii. Znamy konflikty między katolikami i protestantami; z tego względu uważam, że propozycja rozdzielania uchodźców nie rozwiąże problemów.

Nie byłaby ona także pomocna w integracji. Są ludzie, którzy innym ze względów religijnych chcą nakazywać, jak powinni w Niemczech żyć, i to może być przyczyną konfliktów i przemocy, i temu właśnie trzeba zapobiegać

DW: Co mogą zrobić władze, by złagodzić konflikty w nierzadko przepełnionych kwaterach?

WB: Ważnym wnioskiem z naszych badań jest to, że jakość zakwaterowania ma bezpośredni wpływ na to, czy w sytuacjach konfliktowych stosowana jest przemoc. Wiele zależy od tego, jak duże są kwatery i jakie panują w nich warunki. Optymalne są możliwie małe kwatery i należy unikać tego, żeby setki ludzi mieszkały pod jednym dachem.

BdT Ehemaliger Baumarkt wird Asylbewerberunterkunft
Jako schroniska adaptuje się już wszystkie pustostanyZdjęcie: picture-alliance/dpa/A. Burgi

Drugim warunkiem jest to, by w ośrodkach takich była odpowiednia ilość wykwalifikowanego personelu zdolnego doprowadzić do deeskalacji napięć.

Wiele inicjatyw wspierają osoby prywatne; te zasoby ludzkie trzeba wykorzystać, by zorganizować uchodźcom sensowne zajęcie w czasie wolnym, jak np. kursy niemieckiego, praktycznie już od pierwszego dnia pobytu. Nauka języka jest kluczowa do życia w Niemczech, do poradzenia sobie w różnych sytuacjach życia codziennyego i porozumiewania się, także z mieszkańcami zbiorowej kwatery.

Jak wynika z naszych badań, konflikty nie powstają wzdłuż linii podziałuów religijnych czy polityczneych - konflikty zapalają się na zupełnie prozaicznych kwestiach: Czy mogę tu gotować moje jedzenie? Czy ten palnik jest wolny? Kto na nim gotuje? Jak długo będzie jeszcze gotował? Są to zupełnie prozaiczne sprawy i im większe są kwatery, tym więcej sytuacji stresowych i tym większe prawdopodobieństwo, że dojdzie do spięć. Dodatkowo mamy jeszcze takie czynniki jak hałas, alkohol i narkotyki.

DW: Co zmieniło się w Brandenburgii po ogłoszeniu wyników badań?

WB: Opracowaliśmy specjalne szkolenia dla personelu zatrudnionego w zbiorowych kwaterach, z personelem strażniczym włącznie, ponieważ odgrywa on ważną rolę. W szkoleniach tych chodzi o to, jak można doprowadzić do deeskalacji napięcia, nawet jeżeli nie można porozumieć się werbalnie. Uczymy też samoobrony. W zbiorowych kwaterach są ludzie będący autorytetami ze względu na swój wiek czy społeczną pozycję. Ważne jest, by osoby te zidentyfikować i pozyskać je jako mediatorów w konfliktach.

DW: Jak można de eskalować, jeżeli nie można się porozumieć w żadnym języku?

WB: Wiadomo, że można też w komunikacji stosować mowę ciała; także to narzędzie należy świadomie wykorzystywać do rozładowania napięć. Bardzo często obserwujemy, że w stresowych sytuacjach dzieje się coś zupełnie przeciwnego: dzikie gestykulowanie czy mówienie podniesionym głosem, a to zupełnie nie jest pomocne

Poza tym osoby, które są skłonne do stosowania przemocy, należy odseparować. Tam, gdzie problem rozwiązać może tylko policja, musi ona wkraczać do akcji. Trzeba dokładnie obserwować i adekwatne reagować; w ten sposób skutecznie można zapobiec eskalacji przemocy.

Chcemy przygotować ludzi do identyfikowania takich sytuacji i do odpowiedniej reakcji na nie. Bardzo martwię się obecną sytuacją, ponieważ w niedostatecznym stopniu dba się o zapewnienie dostatecznej liczby wyszkolonych pracowników socjalnych.

rozmawiała Andrea Grunau / tł. Małgorzata Matzke

Socjolog Wolfgang Bautz kieruje służbą poradnictwa „Imigracja, Integracja i Tolerancja w Brandenburgii.