Niemcy: Dla większości dostawy broni to udział w wojnie
26 lutego 2023W sondażu przeprowadzonym przez instytut badania opinii publicznej YouGov na zlecenie Niemieckiej Agencji Prasowej (dpa), 51 procent respondentów zgodziło się z tą oceną, a tylko 37 procent się z nią nie zgodziło.
Eksperci od prawa międzynarodowego są zgodni, że dostarczanie broni na wojnę nie czyni dostawcy stroną tej wojny; niezależnie od tego, o jaką broń tutaj chodzi. Rosja mimo to postrzega zachodnich sojuszników Ukrainy jako uczestników wojny.
Sceptyczni Niemcy
Od czasu rosyjskiego ataku na Ukrainę rok temu, rząd niemiecki zezwolił na dostawy broni i innego sprzętu wojskowego dla Ukrainy za prawie 2,6 mld euro. Według ostatnich statystyk Instytutu Gospodarki Światowej w Kilonii stawia to Niemcy na czwartym miejscu wśród sojuszników Ukrainy za USA, Wielką Brytanią i Polską. Jednak jeśli chodzi o udział pomocy wojskowej w stosunku do siły gospodarczej danego kraju, mniejsze państwa – zwłaszcza wschodnioeuropejskie – wyprzedzają Niemcy.
Rok po agresji Rosji na Ukrainę mieszkańcy Niemiec są raczej sceptycznie nastawieni do dostaw broni. 40 procent badanych przez instytut YouGov uważa, że z Niemiec na Ukrainę dostarczono zbyt wiele broni. Tylko 22 procent uczestników tego sondażu uważa, że wsparcie wojskowe było zbyt małe, a 23 procent, że w sam raz.
Planowana dostawa czołgów Leopard 2 jest w przeważającej większości odrzucana przez Niemców. Większość, 44 procent, uważa, że jest ona zła, a tylko 41 procent, że słuszna. Niemiecki rząd chce wysłać pierwsze z 18 tych czołgów w strefę działań wojennych do końca marca.
Sprzeciw Niemców jest jeszcze bardziej widoczny w kwestii dostarczenia Ukrainie myśliwskich odrzutowców. Aż 56 procent badanych się temu sprzeciwia, a tylko 27 procent jest za taką decyzją. Kilka państw zachodnich uważa dostawę myśliwców za kwestię otwartą.
Dla kanclerza Olafa Scholza (SPD) nie jest to jednak nadal jakimś problemem. – Ta debata nie ma sensu – powiedział w czwartek (23.02.2023) w drugim programie niemieckiej telewizji publicznej ZDF.
Jego zdaniem trzeba teraz sprawić, żeby Ukraina mogła się bronić przed rosyjskim atakiem. – Właśnie ta broń, którą jej dostarczamy, wnosi do tego niezbędny wkład – stwierdził Olaf Scholz.
Putin: dostawy broni to „w pewnym sensie” udział
Władimir Putin określił dostawy zachodniej broni dla zaatakowanej przez Rosję Ukrainy jako „udział w zbrodniach” w tym kraju.
– Członkowie NATO dostarczyli Kijowowi broń o wartości wielu miliardów dolarów, powiedział dziś (26.02.2023) prezydent Rosji w wywiadzie dla państwowej telewizji.
Dostawy te były – według niego – „w pewnym sensie” udziałem w wojnie, ponieważ Kijów otrzymał broń bez zapłaty. – Zachód jest więc współwinny ostrzeliwania dzielnic mieszkalnych – twierdził Putin.
Zachodni politycy wielokrotnie odrzucali ten pogląd. Rok po rosyjskim ataku na Ukrainę Putin ponownie przedstawił czołowe kraje NATO jako agresorów.
– Mają one tylko jeden cel: zdemontowanie byłego Związku Radzieckiego i jego najważniejszej części, czyli Federacji Rosyjskiej – powiedział Władimir Putin. Z kolei dla zwycięstwa Rosji – jak podkreślił – najważniejsza jest „jedność narodu”.
(dpa/jak)