SPD chce przejść do opozycji. „Koniec wielkiej koalicji”
24 września 2017– Dla nas kończy się dzisiaj wielka koalicja – powiedziała wiceprzewodnicząca SPD Manuela Schwesig. – Socjaldemokraci nie wejdą ponownie w koalicję z chadeckimi partiami CDU i CSU – zaznaczyła.
Punktualnie o godzinie 18.00, kiedy ogłoszono wstępne wyniki wyborów do Bundestagu kierownictwo SPD oświadczyło, że socjaldemokraci przechodzą na ławy opozycji. - Dzisiejszy wieczór kończy współpracę z CDU/CSU - powiedział Schulz, komentując wynik wyborczy w centrali swojej partii w Berlinie. Wynik, jaki SPD uzyskała ze swoim czołowym kandydatem i szefem partii Martinem Schulzem, oscyluje wokół 20 proc. Jest tym samym jeszcze gorszy niż dotychczasowy negatywny rekord z roku 2009, kiedy kandydat partii Frank-Walter Steinmeier zdobył tylko 23-procentowe poparcie.
Co z Schulzem?
– Jest to strasznie zły wynik. Dla SPD to ciężka porażka – powiedziała wiceszefowa Manuela Schwesig, zaznaczając, że konsekwencją tego wyniku jest zakończenie wielkiej koalicji. Powiedziała, że jest to wspólne stanowisko całego szefostwa partii.
Otwartą kwestią jest jeszcze, czy szef SPD Martin Schulz, który w marcu wybrany został na to stanowisko 100-procentowym poparciem, poprowadzi SPD w szeregi opozycji. Jak podkreśliła Schwesig, „nikt nie kwestionuje Schulza jako przewodniczącego partii”. Stwierdziła jednak: „jasne stało się także, że nie możemy działać tak jak do tej pory”. Sam Schulz przyznał w pierwszych wywiadach po ogłoszeniu wstępnych wyników, że będzie dalej szefował SPD. Dodał, że "poczuwa się do obowiązku" kształtować dalej swoją partię.
Szef klubu parlamentarnego SPD Thomas Oppermann podkreślił: – Będziemy kontynuować proces odnowy. Wspólnie wygrywamy i wspólnie przegrywamy.
dpa / Małgorzata Matzke