1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

SpiegelOnline: Zbratanie polskich i niemieckich neonazistów

Barbara Cöllen
22 marca 2017

SpiegelOnline donosi o zacieśnianiu więzów między polską i niemiecką skrajną prawicą. Eksperci opowiadają o budzących niepokój akcjach – pisze Thomas Dudek.

https://p.dw.com/p/2ZjVQ
Symbolbild Rechtsextremismus
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Autor artykułu pt. „Niemieccy i polscy neoaziści bratają się” na portalu SpiegelOnline wskazuje na szczególne miejsce w polsko-niemieckich relacjach, które jak żadne inne symbolizuje zbliżenie Polski i Niemiec – na Krzyżową (niem. Kreisau). Tam w 1989 roku ówczesny kanclerz Helmut Kohl i  premier Tadeusz Mazowiecki, „pierwszy niekomunistyczny premier Polski po II wojnie światowej”, uczestniczyli w mszy pojednania. Tam, w historycznym miejscu, w byłym majątku rodziny Moltke, gdzie spotykała się antyhitlerowska grupa oporu, powstało w 1998 r. międzynarodowe miejsce spotkań młodzieży, służące nie tylko porozumieniu polsko-niemieckiemu, ale też europejskiemu – podkreśla Thomas Dudek.

Muzyka i polityka

Ale akurat w bliskim sąsiedztwie odbył się niedawno koncert, pod hasłem «Noc terroru», co skłoniło Federalny Urząd Ochrony Konstytucji (BfV) do nawiązania kontaktu z polską Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego”. Niemiecki dziennikarz pisze, że niepokój niemieckiego wywiadu wzbudzała główna atrakcja koncertu, grupa „Combo Oidoxie” z Dortmundu, znana na międzynarodowej scenie neonazistów, o której mówi się, że jest też związana ze środowiskiem NSU (Narodowosocjalistyczne Podziemie). Organizatorami tego wydarzenia była polska sekcja międzynarodowej neonazistowskiej organizacji Blood&Honor, która się na nowo organizuje.

Na koncert w wiosce Grodziszcze przyjechało 300 polskich i niemieckich neonazistów – informuje autor artykułu. Na zapytanie redakcji SpiegelOnline niemiecki wywiad BfV poinformował, że w ostatnich latach w Polsce odbyło się kilka tego rodzaju koncertów. BfV nie chce tego interpretować jako oznaki wzmożonego zbliżenia między niemiecką i polską skrajną prawicą i tłumaczy, że „polityczne, a przede wszystkim historyczne różnice są jeszcze zbyt duże”.

Z tą oceną nie zgadzają się jednak polscy i niemieccy eksperci – pisze Thomas Dudek i cytuje wypowiedź Stanisława Czerczaka z organizacji „Nigdy więcej”. W rozmowie ze SpiegelOnline polski ekspert przypomina, że zaproszenie w 1999 r. Alexandra von Webenau, ówczesnego członka kierownictwa NPD na organizowany przez polski NOP letni obóz skrytykowali prawicowcy zarówno w Polsce jak i w Niemczech. „Dzisiaj lęk przed kontaktami bardzo zmalał" – podkreśla Czerczak w rozmowie ze SpiegelOnline.

Szereg kontaktów

Thomas Dudek przedstawia w artykule kronikę zbliżenia polskiej i niemieckiej skrajnej prawicy. W pierwszej kolejności przypomina o wywiadzie lidera NPD Franka Franza dla portalu nacjonalista.pl, w którym Franz "wezwał do walki ze wspólnym wrogiem". Dudek pisze też o kontaktach polskich narodowców z antyislamską Pegidą. Jako przykład podaje obecność lidera Ruchu Narodowego Roberta Winnickiego, który zasiada w Sejmie w klubie poselskim Kukiz'15, na manifestacji ruchu Pegida w Dreźnie po tym, jak jego liderka Tatjana Festerling uczestniczyła w antyislamskim proteście w Warszawie.

 „Z zaniepokojeniem znawcy tego środowiska obserwują przede wszystkim zbliżenie ugrupowań skłonnych do przemocy” – pisze autor artykułu i wskazuje na ich „znakomite kontakty z polską sceną neonazistowską” zawiązane „za pośrednictwem neonazistów głównie z Frankfurtu nad Odrą i Szwajcarii Saksońskiej”. Cytowany w artykule Michael Weiss z Antyfaszystowskiego Archiwum Prasowego w Berlinie opowiada, że tymczasem polskie i niemieckie środowiska neonazistowskie mówią publicznie o „niemiecko-polskim braterstwie i „jednej rodzinie”. Oni właśnie byli organizatorami koncertu Oidoxie w Polsce.

Wątpliwa "renoma"

Thomas Dudek podaje też inne przykłady wspólnych działań skrajnie prawicowych środowisk z Polski i Niemiec na polsko-niemieckim pograniczu, jak wspólną manifestację we wrześniu 2016 roku na moście granicznym we Frankfurcie nad Odrą, kontakty ugrupowania z Pasewalku „Wolni Pomorzanie” ("Freie Pommern") z grupą stadionowych chuliganów - pseudokibiców piłkarskiej pierwszoligowej Pogoni Szczecin. Wskazuje też na zaobserwowane przez znawców tych środowisk bliskie kontakty sceny rockowej z neonazistowską na terenie Greifswaldu, Anklamu i Szczecina.

„To zbliżenie środowisk skrajnie prawicowych Polski i Niemiec polskiego i niemieckiego musi mieć jakieś przyczyny" – zauważa Thomas Dudek. Michael Weiss, tłumaczy to tym, że „niemieckich neonazistów interesuje na pewno 'renoma', jaką zdobyli Polacy w środowisku kibiców piłki nożnej". A, w jego opinii, potwierdzają to ubiegłoroczne zadymy pseudokibiców.

Thomas Dudek informuje także, że polski wywiad ABW nie zareagował na zapytanie prasowe SpiegelOnline w związku z opublikowanym artykułem.

Opr. Barbara Cöllen

Niniejszy artykuł prezentuje opinie wyrażone na łamach niemieckiej prasy i niekoniecznie odzwierciedla stanowisko redaktora Sekcji Polskiej Deutsche Welle.