Spotkanie w Wenecji: "The Cut", Fatih Akin i Allan Starski
26 sierpnia 2014„The Cut" jest ostatnią częścią trylogii Akina poświęconej miłości, śmierci i złu. Za pierwszą część i swój debiut festiwalowy „Głową w mur" („Gegen die Wand") Akin otrzymał Złotego Niedźwiedzia na Berlinale 2004. Za drugą część - „Na krawędzi nieba" („Auf der anderen Seite") wyróżniony został na festiwalu w Cannes w 2007 nagrodą za scenariusz oraz nagrodą ekumeniczną.
Motywem przewodnim w „The Cut" jest zło prześladujące ludzkość. Akin stworzył epos na temat ludobójstwa Ormian w imperium osmańskim. Główny bohater, kowal Nazaret Manoogian podczas zawieruchy I wojny światowej traci kontakt z rodziną, ale udaje mu się przeżyć genocyd. Po latach dowiaduje się, że wojnę przeżyły również jego córki bliźniaczki, wtedy wyrusza w długą podróż, żeby je odnaleźć.
Temat Ormian w Turcji jest w dalszym ciągu jedną z „białych plam". Kontrowersje wokół filmu, które towarzyszą mu do dziś, spowodowały m.in. konieczność obsadzenia w głównej roli francuskiego aktora algierskiego pochodzenia (Tahar Rabim), bowiem żaden z tureckich aktorów nie odważył się podjąć tej roli.
Prawdziwa koprodukcja
W ramach współpracy producenckiej w pracy przy filmie Akina wzięli udział także polscy twórcy. Autorem scenografii jest Allan Starski - laureat Oscara za film "Lista Schindlera", charakteryzacją zajął się Waldemar Pokromski.
Allan Starski jest od lat jednym z najbardziej „wziętych" scenarzystów filmowych świata. Podczas swojej kariery filmowej pracował z najbardziej znanymi reżyserami filmowymi, ma na swoim koncie ponad 70 filmów.
Zawód filmowca chłonął od kolebki. Ojciec, Ludwik Starski, znany scenarzysta („Zakazane piosenki") i kompozytor piosenek, między innymi takich przebojów jak „Karuzela" czy „Warszawa, ja i ty" był jedną z centralnych postaci kinematografii polskiej tuż po II wojnie światowej. Allan obracał się w tym świecie jako dziecko, słuchając, obserwując, nabierając smaku artystycznego.
Artystyczne kręgi
- Tuż po wojnie wszyscy znani działający filmowcy, szczególnie reżyserzy, producenci mieszkali w jednym domu przy ulicy Narutowicza w Łodzi, spotykali się więc nie tylko w pracy ale też na wielu spotkaniach, bankietach, imprezach towarzyskich. Słuchałem rozmów, starałem się ukradkiem czytać scenariusze, które znajdowałem na biurku mojego ojca. Byłem też na planie „Zakazanych piosenek", widziałem dekoracje, które były dla mnie wydarzeniem, zapamiętałem, na czym to polega, jak wyglądała zbudowana dla potrzeb filmu ulica warszawska - opowiada Starski.
Własna droga twórcza
Jego talent ujawnił się już w pierwszych dziecinnych rysunkach. Po szkole, nie chcąc kopiować drogi ojca Allan Starski zdecydował się na studia wystawiennictwa na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Praca projektanta wystaw i targów okazała się jednak rozczarowująca. Pierwsza propozycja pomocy na planie filmowym (film ,,Album polski" reż. Jan Rybkowski) obiecywała zupełnie inną przygodę i wolność kreacji. Przy następnym filmie zaangażowanego scenografa zauważył Andrzej Wajda i zaproponował mu współpracę przy „Smudze cienia"(1976), co było prawdziwym wyzwaniem.
- To była moja pierwsza wielka przygoda filmowa. Zdjęcia kręciliśmy w Polsce, Bułgarii, w Anglii i w Bangkoku. Bangkok, dziś Mekka wielu turystów z Polski, był wtedy dla mnie czymś strasznie egzotycznym. A do tego jeszcze budowa XIX-wiecznego Bangkoku w Warnie, w Bułgarii - naprawdę duża przygoda.
Szczególna rekomendacja
Po filmowej adaptacji Josepha Conrada Starski stał się „scenografem Wajdy", budował dekoracje do „Człowieka z marmuru", „Panien z Wilka", „Dantona", „Człowieka z żelaza", „Korczaka" itd. Łącznie zrobił z Wajdą kilkanaście filmów. I to te filmy oraz skala popularności Andrzeja Wajdy na świecie otworzyły Starskiemu okno na świat.
- Współpraca z Wajdą bardzo mi pomogła. Kiedy przyjechał do Polski Alan Pakula, który przygotowywał się do filmu „Wybór Zofii" („Sophie's Choice"), chciał ze mną robić dokumentację do filmu nie dlatego, że mnie znał, ale dlatego że znał Andrzeja Wajdę i chciał, żeby jego scenograf mu pomagał.
Tak doszło też do spotkania ze Stevenem Spielbergiem i pracy przy „Liście Schindlera".
Referencjami Starskiego były m.in. filmy „Danton", czarno-biały „Korczak" i „Europa, Europa" Agnieszki Holland, które Steven Spielberg obejrzał przygotowując się do filmu o Holocauście.
Za ten film Allan Starski otrzymał upragnioną statuetkę Oscara oraz nagrodę krytyków filmowych Los Angeles Film Critics Association Award (LAFCA).
Pasmo samych sukcesów
Kolejnym sukcesem stał się film Romana Polańskiego „Pianista", w którym scenograf niemalże namacalnie odtworzył Warszawę pierwszych dni i ostatnich miesięcy wojny i za który otrzymał nagrodę francuskiego Cezara (2003).
Po Oscarze i sukcesie „Pianisty" akcje Starskiego wzrosły jeszcze bardziej. Jego amerykański agent podsuwa mu wciąż nowe scenariusze, w jego klasie są to filmy wysokobudżetowe. Starski wybiera jednak tylko te, które stawiają go przed nowymi, większymi wyzwaniami i których reżyserzy potrafią go zainspirować. Jak „Oliver Twist" Romana Polańskiego czy „Hannibal Rising" Petera Webbera. Jak „Europa, Europa" Agnieszki Holland czy Władysława Pasikowskiego „Pokłosie", za które otrzymał Złote Orły.
Porządny film do dyskusji
I jak ostatnio Fatih Akin, którego ceni i którego scenariusz do „The Cut" stanowił kolejną wysoką poprzeczkę.
- Myślę, że „The Cut" wywoła mocną dyskusję w Europie. Jest to znowu film, który wykracza poza standardową opowieść filmową - przyznaje twórca.
I jest to kolejna kompleksowa produkcja rozgrywająca się w czasie I wojny światowej w pięciu krajach i na trzech kontynentach, coś co spec od filmów historycznych najbardziej lubi. Do filmu musiał przygotować się historycznie i faktograficznie, wyczuć właściwą strunę przy takiej zbitce środowisk i tak wielu miejscach akcji - od pustyni w Mezopotamii, poprzez Hawanę, do rozległych prerii Dakoty Północnej. - Różnorodność sytuacji, które musiałem ze sobą zestawić była początkowo oszałamiająca, ale mam nadzieję, że udało się nam zrobić porządny film.
Juror najwyższej klasy
Mieszkający w Warszawie 70-letni setdesigner jest członkiem Akademii Filmowej i co roku bierze udział w ocenie filmów kandydujących do Oscara. Między filmami napisał obszerną książkę o scenografii, podsumowującą trochę refleksyjnie, trochę anegdotycznie jego doświadczenia. Scenografia to więcej niż jeden zawód a „Scenografia" wyjaśnia, dlaczego.
Od połowy października będzie można przekonać się o tym oglądając najnowszy film Allana Starskiego. „The Cut" w reżyserii Fatiha Akina wchodzi wtedy na ekrany kin w Niemczech. Film współfinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej oraz Opus Film pojawi się także na ekranach w Polsce.
Jagoda Engelbrecht