Stambuł: nie będzie wojny?
15 kwietnia 2012Pełnomocnik UE ds. polityki zagranicznej, Catherine Ashton, stwierdziła wobec prasy w Stambule po rozmowach z Iranem, że 23 maja w Bagdadzie (Irak) kontynuowane będą rokowania nt programu atomowego Teheranu. Jak stwierdziła, celem jest zakończenie sporu krok po kroku. Bazą rozmów jest Układ o nieproliferacji broni jądrowej, przy czym grupa 5+1 całkowicie szanuje prawo Iranu do pokojowego wykorzystania energii atomowej. W skład grupy 5+1 należy, pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ (Chiny, Francja, Rosja, USA, Wielka Brytania) mających prawo weta oraz Niemcy.
Wzbogacanie uranu kością niezgody
Ashton uznała za sukces ustalenie w Stambule kolejnego terminu rozmów. Iran miał zaproponować, że sam – pod nadzorem Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA) przerabiać będzie własny, wyżej wzbogacony uran, na paliwo energetyczne. Teheran podaje, że dysponuje ok.100 kg uranu, wzbogaconego do 20 procent (chodzi o większą, od naturalnej, zawartość w nim izotopu 235U). Niżej wzbogacony uran (3,5 proc.) mógłby być produkcji zagranicznej – proces wzbogacania miałby nastąpić w Rosji, a produkcja paliwa – we Francji. Ostatnie rozmowy atomowe 5 plus 1 z Iranem przerwano ponad rok temu wskutek sprzeciwu Teheranu umówienia kwestii wzbogacania uranu.
Narodziny atomowego mocarstwa?
Pełnomocnik Iranu do rozmów atomowych, Said Dżalili, zapowiedział przed podjęciem rozmów w Stambule nowe inicjatywy na rzecz zażegnania konfliktu, żądając w zamian od grupy 5+1konstruktywnego podejścia. Liczne państwa zachodnie obawiają się, że Iran wykorzysta własną technologię wzbogacania uranu do produkcji bomb atomowych. Izrael napawa lękiem zapowiedź Iranu, zniszczenia państwa żydowskiego. Teheran podkreśla, że prezydent Mahmud Ahmadineżad domaga się jedynie respektu wobec prawa Iranu do wykorzystywania techniki atomowej w celach energetycznych i badań medycznych.
ag/dw/ Andrzej Paprzyca
red. odp.:Alexandra Jarecka