Steinbach rezygnuje z kandydowania do prezydium CDU

Decyzja Eriki Steinbach to wynik ostrej krytyki po incydencie na środowych (9.09) obradach prezydium CDU/CSU. Steinbach stanęła tam zarówno w obronie rasistowskich tez członka zarządu Bundesbanku Thilo Sarrazina jak i dwóch członków rady fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie" nominowanych z ramienia Związku Wypędzonych (BdV). W kontekście wypowiedzi o przyczynach wybuchu II wojny światowej Steinbach powiedziała m. in. że nic nie poradzi na to, że to Polska pierwsza w 1939 roku zarządziła mobilizację.

Jej wystąpienie spotkało się zarówno z dezaprobatą Angeli Merkel jak i innych polityków CDU. Opozycja zażądała od władz CDU wyciągnięcia konsekwencji personalnych wobec Steinbach.

Steinbach rozgniewana

"Nie będę kandydować do prezydium partii" - oświadczyła Steinbach w czwartek (09.09) w rozmowie z Die Welt. "Pełnię tam funkcję alibi, której nie chcę już jej pełnić. Reprezentuję tam siły konserwatywne, ale jestem coraz bardziej izolowana" - dodała. Steinbach powiedziała też, że jej partia "nie jest na dobrej drodze". "Dostosowywanie się nie przyciąga wyborców" - stwierdziła.

W rozmowie z agencją DPA niemiecka polityk swoją decyzję uzasadniała też brakiem dyskrecji ze strony innych członków prezydium. Skrytykowała to, że "szczere, wewnętrzne dyskusje wynoszone są na zewnątrz". W wypowiedzi dla telewizji ARD Steinbach podkreśliła, że nie podważa odpowiedzialności Niemiec za II wojnę światową, podobnie jak nie czynią tego dwaj krytykowani członkowie rady fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie". Krytykę pod jej adresem zinterpretowała jako "świadome przeinaczanie faktów, które ma na celu zdyskredytowanie powołanej niedawno do życia fundacji".

Ograniczanie szkód

Władze CDU starają się załagodzić sytuację. Szef klubu poselskiego CDU/CSU Volker Kauder powiedział, że sprawa niemieckiej odpowiedzialności za II wojnę +wiatową jest dla jego klubu jasna. Oświadczenie pani Steinbach w tym duchu zamyka sprawę.

Dziennik Die Welt ujawnił jednak, że Steinbach została skreślona z listy mówców w czasie kolejnej sesji Bundestagu.

Erika Steinbach jest posłem Bundestagu z ramienia CDU od 1990 roku. W 1991 roku głosowała m. in. przeciwko uznaniu granicy na Odrze i Nysie. Uzasadniała to m. in. tym, że "nie można głosować za traktatem, który pozbawia nas części ojczyzny".

dpa, afp / Bartosz Dudek

red. odp.: Marcin Antosiewicz