1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Steinmeier apeluje o zaufanie do polityki

Elżbieta Stasik
24 grudnia 2017

Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier zabiega w swoim orędziu bożonarodzeniowym o zaufanie społeczeństwa, mimo przeciągającego się tworzenia rządu i trudnej sytuacji politycznej.

https://p.dw.com/p/2ptVG
Prezydent Niemiec, Frank-Walter Steinmeier
Prezydent Niemiec, Frank-Walter SteinmeierZdjęcie: picture-alliance/dpa/M. Kappeler

Utrzymujący się kryzys imigracyjny, rozpowszechnione poczucie bezsilności i przeciągające się tworzenie rządu w Berlinie – prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier (SPD) wskazał w swoim orędziu bożonarodzeniowym na liczne przyczyny dezorientacji społeczeństwa i tym bardziej zachęcał do odwagi.

Kanclerz Merkel po fiasku rozmów sondażowych ws. koalicji jamajskiej: Niemcy nie są przyzwyczajeni do trwającego tak długo tworzenia się rządu
Kanclerz Merkel po fiasku rozmów sondażowych ws. koalicji jamajskiej: Niemcy nie są przyzwyczajeni do trwającego tak długo tworzenia się rządu Zdjęcie: Reuters/A. Schmidt

„Żyjemy w czasach, w których nieustannie jesteśmy konfrontowani z nieoczekiwanym” – powiedział Steinmeier w opublikowanym w niedzielę (24.12.2017) świątecznym orędziu. Sytuacja ta sprawia, że ludzie żyją w niepewności, czują się zdezorientowani, ale są też powody, żeby być dobrej myśli – podkreślił prezydent Niemiec: „Gdybyśmy my, ludzie, nie byli odważni i otwarci na nieoczekiwane, pasterze rozbiegliby się już pod Betlejem”.

Nieoczekiwane wcale nie musi budzić strachu. I odnosi się to także do nietypowego w Niemczech, przeciągającego się tworzenia rządu. „Zapewniam Państwa: państwo postępuje zgodnie z zasadami, jakie przewiduje na taką sytuację nasza Ustawa Zasadnicza, nawet, jeżeli w ostatnich dziesięcioleciach z nich nie korzystaliśmy” – zapewnił niemiecki socjaldemokrata.

Przeczytaj też: Niemcy: Prawie niemożliwa misja prezydenta Steinmeiera

Chwila wyciszenia

Steinmeier życzył mieszkańcom Niemiec „chwili wyciszenia” w święta i dni kończącego się roku. Jednocześnie zauważył, że w miejscowościach, zarówno na wschodzie, jak i na zachodzie Niemiec, bez sklepu czy stacji benzynowej, z coraz dłuższą drogą do lekarza i likwidowanymi połączeniami autobusowymi „cisza i spokój mogą być odczuwane jako zagrożenie”. Rozumie, że żyjący tak ludzie mogą być niezadowoleni i czują się zepchnięci na margines. Tym bardziej godni podziwu są ci wszyscy, którzy swoim zaangażowaniem sprawiają, że ich miejscowości mimo wszystko są miejscami, w którym warto pozostać. Steinmeier podkreślił, że zasługują oni na wsparcie ze strony polityki, „pokazują nam, że nie jesteśmy zdani na pastwę losu”.

Dziękując pielęgniarkom, opiekunkom, policjantom, żołnierzom; „wszystkim, którzy wykonują swoje obowiązki tam, gdzie są potrzebni”, prezydent Niemiec wskazał, że Niemcy pozostały krajem, w którym głównymi zasadami przyświecającymi polityce są „zarówno rozsądne gospodarowanie, jak i sprawiedliwość społeczna”.

Przeczytaj też: Niemcy: Prezydent RFN: Partie nie mogą przerzucić odpowiedzialności na wyborców 

Szanujmy się nawzajem

Frank-Walter Steinmeier skierował swoje słowa do chrześcijan, ale też dobitnie do wszystkich tych, którzy nie wzrośli w tradycji chrześcijańskiej lub innej, albo też nie wyznają żadnej religii. „Szanujmy się nawzajem” – zaapelował do niemieckiego społeczeństwa.

Orędzie bożonarodzeniowe prezydenta Niemiec zostanie wyemitowane w niemieckiej telewizji publicznej wieczorem w pierwszy dzień świąt.

Przeczytaj też: Apel prezydenta Niemiec: Otwórzmy oczy na fanatyzm i radykalizm

Elżbieta Stasik / dpa