Sto dni Polski w Schengen
1 kwietnia 2008Gdy sto dni temu kanclerz Angela Merkel przemawiała na w Porajowie u zbiegu granic trzech państw do Polaków, Czechów i Niemców, wszyscy obecni mieli świadomość, że są świadkami historycznej chwili.
- Wraz z otwarciem granicy otrzymujemy swobodę przemieszczania się, okazję do spotkań, do wymiany w wielu dziedzinach. A ci z nas, którzy są nieco starsi, wiedzą, że nie jest to takie oczywiste – mówiła wtedy szefowa niemieckiego rządu.
Od tego czasu politycy niemieccy nie zrewidowali pozytywnej oceny rozszerzenia strefy Schengen. Szef niemieckiego MSW, Wolfgang Schäuble oraz szefowie resortów spraw wewnętrznych krajów związkowych graniczących z Polską i Czechami reagują niezmiennie tak samo na pytania o stan przestępczości na polsko-niemieckiej i niemiecko-czeskiej granicy i powtarzają uparcie, tak, jak dzisiaj w Zittau, że nie zaszło nic z tego, czego się obawiano.
Wyolbrzymione problemy
Śledząc doniesienia z pogranicza można by stwierdzić, że zaszło tam dość sporo. Tuż po otwarciu granicy na przykład udaremniono wjazd z Polski do Niemiec kilkunastoosobowym grupom Czeczeńców i Ukraińców. Ale takie problemy z nielegalną imigracją mają także inne kraje Wspólnoty – przekonują politycy. Baty od polityków dostają media, że wyłapują każde najmniejsze zajście i wyolbrzymiają problem. Dzisiaj nota bene doniosły, że niedaleko Pomellen/Kołbaskowa w powiecie Ucker - Randow w Meklemburgii - Pomorzu Przednim zatrzymano przed polską granicą Polaków, przy których znaleziono duże ilości narkotyków i broni.
Nowa sytuacja zawsze rodzi lęki, a liczba wykrywanych przestępstw świadczy o dobrze funkcjonującej współpracy policji niemieckiej, polskiej i czeskiej - ripostują politycy.
Od chwili przystąpienia Polski i Czech do strefy Schengen, zatrzymano 1.100 nielegalnych imigrantów. Liczb z ubiegłego roku nie podano argumentując, że sytuacja w ubiegłym roku była nieporównywalna z obecną.
Wzburzeni policjanci
Brak oficjalnych statystyk kryminalnych z ostatnich 100 dni rozszerzonej strefy Schengen wzburza przewodniczącego Związku Zawodowego Policji Kryminalnej (Bund Deutsche Kriminalbeamter), Klausa Jansena.
- Dyskutujemy właśnie o tym, że minister spraw wewnętrznych Meklemburgii-Pomorza Przedniego, Caffier, najpierw poprawnie powtarzał, że nie zaszły żadne godne uwagi zmiany w przestępczości, a teraz wszystko odkręca. Wiem, że w Saksonii koledzy tworzą komisje specjalne, żeby poradzić sobie z raptownym wzrostem przestępstw kradzieży. To nie jest zarzut pod adresem kolegów z Polski i Czech, lecz naszych władz, które zwolniły policję federalną z obowiązków na granicy, ale nie przygotowały jej do ścigania przestępców - podkreśla Klaus Jansen.
W 100 dni po rozszerzeniu strefy Schengen narzekają też taksówkarze w Słubicach. Wiodło im się lepiej, kiedy na przejściach granicznych tworzyły się gigantyczne korki. Taksówki przejeżdżały przez przejście specjalnym pasem. Teraz Polacy i Niemcy jeżdżą przez most na zakupy własnymi samochodami - bez korków i dowolnym pasem.