Strategiczne partnerstwo. Wspólne plany Volkswagena i Forda
1 listopada 2018Chodzi o najszerzej rozumianą elektromobilność i samochody autonomiczne. Te dwie przyszłościowe dziedziny wymagają ogromnych nakładów kapitałowych, które są wyzwaniem nawet dla takich gigantów jak koncerny Volkswagena i Forda. Ich współpraca jest korzystna, ponieważ pozwala im zaoszczędzić miliardy.
Już w czerwcu tego roku obie firmy zastanawiały się nad współdziałaniem w segmencie samochodów użytkowych. Rozważano wtedy opracowanie wspólnego dla obu marek pojazdu tej klasy. Ma to sens z dwóch powodów. Chociaż Volkswagen Transporter i Ford Transit są legendą w swoim segmencie, surowe unijne normy czystości spalin sprawiają, że opracowanie w miarę czystego i oszczędnego dostawczaka albo ciężarówki kosztuje krocie. Jeszcze droższe jest opracowanie technologii, która przyczyni się do rynkowego sukcesu samochodów elektrycznych i autonomicznych. By ograniczyć związane z tym koszty firmy samochodowe na całym świecie rozglądają się w teju chwili nad chętnymi do współpracy. Volkswagen i Ford nie są tu zatem żadnym wyjątkiem.
Czy dojdzie do wymiany technologii?
Jak donosi niemiecki dziennik gospodarczy "Handelsblatt", planowana współpraca Volkswagena z Fordem ma być zaskakująco szeroka. Amerykański koncern gotów jest podobno zapewnić Volkswagenowi dostęp do swoich rozwiązań silnikowych oraz do platform przewidzianych dla niezwykle popularnych w USA pikapów. Volkswagen z kolei zamierza udostępnić Fordowi swoje rozwiązania dotyczące platformy MEB przeznaczonej do wykorzystania w różnych modelach samochodów elektrycznych. Chodzi tu u całkowicie nowy system modułowej budowy pojazdów zasilanych energią elektryczną. Dziennik "Handelsblatt" podkreśla znaczenie współpracy obu koncernów w rozwijaniu samochodów autonomicznych. Jego zdaniem Volkswagen i Ford chcą w ten sposób nadrobić opóźnienia w stosunku do powstałej pod koniec 2016 roku firmy Waymo, działającej w ramach holdingu Alphabet Inc., która specjalizuje się w projektowaniu pojazdów tego typu.
Rzecznik koncernu Volkswagena odmówił podania bliższych szczegółów współpracy z Fordem. Powołał się na oświadczenie zarządów obu firm z lata tego roku, w którym wspomniano, że badają one możliwości nawiązania strategicznej współpracy. Rzecznik koncernu Forda wypowiedział się w podobny sposób. Jak oświadczył, w tej chwili jest jeszcze za wcześnie, żeby podać jakiekolwiek dodatkowe informacje na temat współpracy z Volkswagenem.
Wszystko już było, ale jak będzie teraz?
Zdaniem wspomnianego wyżej dziennika "Handelsblatt", rozmowy w tej sprawie są już "daleko posunięte". Niewykluczone, że na posiedzeniu rady nadzorczej Volkswagena 16 listopada dojdzie do zatwierdzenia pierwszych projektów przewidzianych do realizacji z partnerem zza oceanu i ustalenia planu dalszej współpracy. Prezes Volkswagena Herbert Dies ma przedstawić na nim plany inwestycyjne koncernu na najbliższe dziesięciolecie. Jeśli obejmują one także wspólne działania z Fordem, to znaczy, że "Handelsblatt" miał rację pisząc o zaawansowanych rozmowach obu firm.
W latach 90. ubiegłego wieku Vokswagen i Ford utworzyły spółkę joint-venture, która produkowała dwa identyczne minivany Ford Galaxy i Volkswagen Sharan. Wytwarzano je w nowej fabryce zbudowanej w Portugalii, która do dziś jest największą inwestycją zagraniczną zrealizowaną w tym kraju. Galaxy i Sharan odniosły umiarkowany sukces. Klienci narzekali na ich trwałość i jakość wykonania, ale były to duże i wygodne auta rodzinne. Po dopracowaniu konstrukcji mogłyby cieszyć się znacznie większym powodzeniem. To jednak nie nastąpiło, ponieważ Volkswagen i Ford zrezygnowały wtedy ze wspólnego opracowania ich następcy.
DW, afp, dpa, rtr / pa