Sukces nad Wisłą rozniósł się szerokim echem
14 lutego 2013Jak informuje ekonomiczny dziennik „Handelsblatt” Polską interesują się nie tylko Chiny, które zaproponowały w ubiegłym roku, obok kredytów w wysokości 10 miliardów euro, również stworzenie funduszu dla chińskich inwestycji w Polsce. W minionym tygodniu z propozycją współpracy gospodarczej wyszli też przedstawiciele Emiratów Arabskich.
„Sukces nad Wisłą rozniósł się szerokim echem”- komentuje „Handelsblatt” i pisze dalej, że Polska była jedynym europejskim krajem, który wyszedł z kryzysu finansowego nie popadając w recesję i teraz dalej się dobrze rozwija. Jednak, by grać w >europejskiej ekstraklasie< Polska musi wprowadzić euro. „Premier Tusk zapowiedział na początek przyszłego tygodnia nie tylko zatwierdzenie pakietu fiskalnego, lecz także debatę w sejmie na temat europejskiej waluty”, pisze gazeta z Duesseldorfu.
„Tusk martwi się, że jeśli Polska nie stanie się członkiem strefy euro, nie będzie mieć faktycznego wpływu na UE”- cytuje Handelsblatt słowa Knuta Dethlefsena z Fundacji Friedricha Eberta w Warszawie. Niemiecki ekspert jest przekonany, że Tuskowi uda się wprowadzić euro, bo jego zdaniem, jeśli premier sobie coś założy, potrafi też konsekwentnie to przeprowadzić.
Jak informuje dalej gazeta, zanim jednak do tego dojdzie, przed Tuskiem jest jeszcze walka nie tylko z ministrem finansów Jackiem Rostowskim, lecz także z szefem Banku Krajowego Markiem Belką, którzy są przeciwni wprowadzeniu euro. Oznaczałoby to nie tylko obniżenie deficytu budżetowego poniżej 3 procent PKB, lecz Polska musiałaby też wpłacić do europejskiego funduszu ratunkowego ESM 3,7 mld euro. Obaj panowie odrzucają też plany EBC dotyczące utworzenia nadzoru bankowego.
Kuźnia talentów
Ta sama gazeta poświęca artykuł zatytułowany „Cebit na wybiegu” przygotowaniom Polski do występów na odbywających się w marcu targach Cebit w Hanowerze i krótko przedstawia firmę IT Filmmaster z Warszawy specjalizującą się w tworzeniu oprogramowań dla marketingu.
„Handelsblatt” pisze, że Polsce, jako partnerskiemu krajowi na tegorocznych targach bardzo zależy na nowym wizerunku. „Polska marka nie powinna być dłużej kojarzona wyłącznie z zielonymi łąkami, chłopskimi furmankami i krakowską kiełbasą, lecz również z nowoczesnym przemysłem”- cytuje gazeta słowa Ilony Antoniszyn-Klik, sekretarz ministerstwa gospodarki.
Jak informuje dalej „Handelsblatt” polska branża informatyczno-technologiczna jest najszybciej rozwijającą się gałęzią gospodarki, nie tylko w Polsce ale i w Europie. Badacze rynku przewidują w 2013 roku wzrost w wysokości 3,6 procent. Zdaniem gazety gwarantem polskiego wzrostu jest średnia wieku w Polsce wynosząca 35 lat. Ponad 10 procent studentów w UE to Polacy. Rocznie 40 tys. Polaków uzyskuje dyplom w branży IT oraz w telekomunikacji. „W Polsce jest tyle talentów, wspaniałych inżynierów. I tu mamy wielką przewagę”- cytuje „Handelsblatt” Borysa Musielaka, właściciela firmy IT Filmmaster z Warszawy.
Alexandra Jarecka
red. odp.: Elżbieta Stasik