Szczepionka przeciwko paleniu
7 sierpnia 2007Na całym świecie pali ponad 1,3 miliarda ludzi. Szacuje się, że połowa z nich chciałaby skończyć z tym nałogiem, są jednak uzależnieni. Wdychana nikotyna już po 6 sekundach dostaje się do mózgu i wywołuje uczucie zadowolenia.
– Każdy człowiek reaguje na narkotyk w inny sposób. Dlatego niektórzy ludzie bez problemów rzucają palenie, inni zaś zupełnie nie są w stanie zwalczyć nałogu – wyjaśnia szwajcarski immunolog Erich Cerny, twórca szczepionki.
W normalnych warunkach system odpornościowy nie jest w stanie wykryć cząsteczek nikotyny, gdyż są one zbyt małe. Erich Cerny opracował szczepionkę, która sprawia, że doczepiane są do nich cząsteczki białka. Taki zestaw możliwy jest już do rozpoznania i rozpoczyna się wytwarzanie antyciał przeciwko nikotynie. Przechwycone cząsteczki nie docierają już do mózgu, nie wywołują więc uzależnienia. Niezależnie od ilości wypalonych papierosów, zaszczepiony palacz nie odczuwa żadnej przyjemności z palenia. W ten sposób zaczyna się odwyk.
– Sam pomysł jest prosty. Dzięki szczepionce produkujemy w organizmie przeciwciała antynikotynowe. Jeśli nikotyna dostanie się do organizmu przez płuca, to przeciwciała neutralizują ją. Efekt jest taki, jakby palacz palił beznikotynowego papierosa. Może palić bez końca, ale nikotyna nie dostarcza mu już żadnych bodźców – tłumaczy Erich Cerny.
Dla zaszczepionych osób palenie jest pozbawione sensu i w pewnym momencie przestają sięgać po używkę. To mimo wszystko ciężka droga, ponieważ papierosy dostarczają mózgowi bardzo silne pozytywne doznania.
– W mózgu powstaje uczucie bezgranicznego szczęścia. Jest ono tak intensywne, jakby ktoś podgrzał filiżankę bombą atomową – wyjaśnia Erich Cerny.
Dostępna dla wszystkich
W Szwajcarii od ponad 20 lat trwają prace nad szczepionką przeciwko paleniu. Erich Cerny i jego zespół mogą pochwalić się dzisiaj ogromnymi osiągnięciami. Szczepionka nie została jeszcze przetestowana na ludziach. Badania na zwierzętach wykazały jednak, że może ona być bardzo tanim i jednocześnie skutecznym środkiem odwykowym.
Amerykanie ostatecznie zrezygnowali ze swoich badań, uznając, że wynalezienie antidotum dla palaczy jest niemożliwe, choć działali oni według tych samych reguł, co Szwajcarzy. Tajemnica kryje się w zaaplikowaniu właściwej ilości szczepionki. Szwajcarzy eksperymentują z małymi dawkami, Amerykanie stosują dawki tysiąc razy większe, co może sparaliżować system odpornościowy.
– Testy dowodzą, że prawie wszystkie cząsteczki płynącej do mózgu nikotyny są po drodze wyłapywane przez antyciała – Erich Cerny relacjonuje wyniki swoich badań.
Za badaniami Ericha Cerny nie stoi żaden koncern farmaceutyczny, chociaż szczepionka przeciwko paleniu byłaby z pewnością kokosowym interesem. Immunolog chce jednak sam kontrolować swój projekt i sam zbiera środki na sfinansowanie go. Dzięki temu będzie ona dostępna nie tylko dla palaczy w zamożnych krajach przemysłowych.
– Pieniądze pochodzą od moich przyjaciół i rodziny. Nie mamy żadnych dotacji. Zależy nam na stworzeniu długo działającej i dla wszystkich dostępnej szczepionki – wyjaśnia.
Dla Ericha Cerny świat bez papierosów to dopiero początek. Liczy on na to, że jeśli uda się mu zwalczyć uzależnienie od nikotyny, to przyjdzie kolej na zwalczenie innych nałogów.