Szczepionka zapobiega nowotworom. „Powinna trafić do szkół”
24 marca 2024Przewodniczący niemieckiej Stałej Komisji ds. Szczepień (Stiko) Klaus Ueberla opowiedział się za szczepieniem uczniów przeciwko wywołującemu nowotwory wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV). Jak powiedział w niedzielę (24.03.24) gazetom grupy medialnej Funke, wobec niskiej poziomu wyszczepienia młodzieży, należy szukać nowych dróg poprawy tej sytuacji.
Ueberla zwrócił uwagę, że w innych krajach najlepsze efekty przynoszą szczepienia szkolne. - Także w Niemczech należałoby zaoferować szczepienia w szkołach. Dałoby to dobrą możliwość zwiększenia poziomu (wyszczepienia – red.) i w długiej perspektywie, ratowania życia – powiedział.
Szerzej informować o nowotworach
Jego zdaniem szczepionki na brodawczaka są znakomicie tolerowane, a ich skuteczność jest bardzo wysoka. - Nie ma więc żadnego powodu, żeby się nie szczepić – dodał Ueberla, który od marca stoi na czele Stiko.
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>
Szef komisji zaleca, aby w szkołach szerzej informować o tym skąd biorą się nowotwory i o skuteczności szczepień. Zakażenie HPV, jako występująca bardzo często choroba przenoszona droga płciową, byłoby dobrym wstępem – przekonuje.
HPV, a później rak
Wirus brodawczaka ludzkiego (HPV) może wywoływać raka. Szczepienie na HPV pomaga chronić przed nowotworem szyjki macicy, powstawaniem guzów w obszarze genitaliów i odbytu a także jamy ustnej. Szczepionka jest dobrze tolerowana przez organizm i uznawana za pewną. Można ją zastosować do 18 roku życia, ale najlepsze efekty daje szczepienie w wieku od 9 do 14 lat.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oraz Komisja Europejska chcą, aby do 2030 roku osiągnięto poziom zaszczepienia co najmniej 90 procent u 15-letnich dziewcząt oraz aby wyraźnie zwiększono poziom zaszczepienia nastoletnich chłopców. Z danych Instytutu Roberta Kocha wynika, że obecnie w Niemczech zaszczepionych jest tylko 54 procent piętnastoletnich dziewcząt i zaledwie 27 procent chłopców.
(EPD/szym)