Szef może żądać zwolnienia lekarskiego już w pierwszym dniu absencji
14 listopada 2012Szefowie nie muszą uzasadniać, dlaczego tak wcześnie domagają się przedłożenia przez pracownika zwolnienia lekarskiego. Według sędziów Federalnego Sądu Pracy nawet nie mając obiektywnego powodu mogą oni zażądać zwolnienia, i to już w pierwszym dniu absencji chorobowej pracownika.
Konkretnie chodziło o skargę redaktorki, zatrudnionej w stacji publiczno-prawnej WDR w Kolonii. Po powrocie po chorobie do pracy w listopadzie 2010 roku, szef zażądał od niej, by w przyszłości już w pierwszym dniu absencji przedkładała zwolnienie lekarskie.
Spór: pracownik kontra pracodawca
Skarżąca przegrała sprawę również w trzeciej instancji – przedtem przed Sądem Pracy i Krajowym Sądem Pracy w Kolonii.
Sam przypadek jest godny uwagi: chodzi o redaktorkę z wieloletnim stażem, która w WDR pracuje od 1982 roku. 30 listopada 2010 roku chciała udać się w podróż służbową. Jej wniosek został dwukrotnie odrzucony. Pracowniczka zawiadomiła, że 30 listopada nie będzie jej w pracy z powodu choroby. Przełożony zażądał od niej przedłożenia zaświadczenia lekarskiego, które też otrzymał. Następnego dnia redaktorka pojawiła się jakby nigdy nic w pracy.
W związku z tym szef powiadomił ją na piśmie, że zaufanie do niej zostało za sprawą tego zwolnienia nadwerężone i dlatego prosi ją, by w przyszłości już w pierwszym dniu choroby poszła do lekarza i tego samego dnia przedłożyła w pracy zwolnienie lekarskie.
Eskalacja konfliktu
Redaktorka uznała podejście szefa za „sprzeczne z prawem, za dyskryminację i szykanę”. Ponieważ w jej przekonaniu takie polecenie było nieuzasadnione, skontaktowała się z lekarzem zakładowym, żeby się dowiedzieć, ilu pracowników WDR zostało zobowiązanych do niezwłocznego przedkładania zwolnień lekarskich. Lekarz poinformował ją pisemnie, że „z tego instrumentu korzysta się zawsze wtedy, gdy pracownicy są nieobecni w pracy mniej niż trzy dni; na przykład, gdy co drugi tydzień nie pojawiają się w pracy, albo zawsze w poniedziałek, zawsze w piątek, albo wtedy, gdy czekają ich szczególnie uciążliwe dyżury, albo, gdy są osobami z uzależnieniami.
Adwokat skarżącej uznał to polecenie za środek dyscyplinujący, ponieważ nie żądano tego od innych pracowników. Na procesie skarżąca podkreśliła, że nie było podejrzenia o nadużycie zaufania. Z kolei jej pracodawca oświadczył, że nie musi uzasadniać swojej decyzji.
Co mówią przepisy
Zgodnie z przepisami prawa pracownicy muszą niezwłocznie powiadomić pracodawcę o nieobecności w pracy z powodu choroby. Pracodawca musi mieć zwolnienie lekarskie od pracownika najpóźniej w czwartym dniu choroby. Choć ma też prawo domagać się takiego zaświadczenia wcześniej.
Pracownicy coraz dłużej na zwolnieniach
Według pracy badawczej, wykonanej na zamówienie kasy chorych DAK, absencje chorobowe osiągnęły w Niemczech w 2011 roku najwyższy stan od 15 lat.
Wyliczono, że osoby ubezpieczone były nieobecne w pracy z powodu choroby średnio 13,2 dni w roku. Jak podaje DAK, powołując się na aktualny Raport o Stanie Zdrowia, w 2010 roku absencje chorobowe wyniosły średnio 12,5 dni. Kasa chorych zanalizowała na potrzeby pracy badawczej 2,4 mln zwolnień lekarskich.
„Wzrost zachorowań jest już pierwszą oznaką zmian demograficznych" – wyjaśnił ekspert DAK ds. Zdrowia Herbert Rebscher. „Pracownicy są już dzisiaj przeciętnie starsi niż jeszcze dziesięć lat temu. Starsi ludzi chorują rzadziej niż młodsi, ale za to znacznie dłużej” – dodał Rebscher.
Tagesschau.de / Iwona D. Metzner
Red. odp. Małgorzata Matzke