Heiko Maas w Warszawie: wstyd i moralna odpowiedzialność
31 lipca 2019Minister Heiko Maas powiedział podczas wspólnej konferencji prasowej z szefem polskiej dyplomacji Jackiem Czaputowiczem, że zaproszenie go na obchody 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego uważa za „szczególny wyraz zaufania”, który napawa go pokorą i wdzięcznością. Pokora wynika z tego, że jak mówił Maas, „dziś i jutro czcimy niewiarygodną siłę oporu, którą Polacy okazali wobec Niemców między sierpniem a październikiem 1944 roku”.
Wstyd za zbrodnie
Tu minister wspomniał o niemieckim ruchu oporu, który upamiętniany był między innymi 20 lipca, w rocznicę zamachu na Hitlera. Podczas gdy „w Niemczech tak niewielu się przeciwstawiało reżimowi, a tu w Warszawie tak wielu”, powinno jeszcze bardziej „dotrzeć do niemieckiej świadomości”, oświadczył Maas.
„Za to, co Niemcy uczynili w Polsce i Polakom, można odczuwać jedynie głęboki wstyd”, mówił minister, podkreślając, że Niemcy ponoszą moralną odpowiedzialność za zbrodnie wojenne. Jego zdaniem, wielu jego rodaków ma świadomość cierpień zadanych z niemieckich rąk Polakom.
Wzajemne zaufanie
Zdaniem Maasa, 75 lat po Powstaniu, Niemcy i Polacy mają do siebie nawzajem duże zaufanie. „Dzielimy te same wartości. To są te wartości, za które tak wielu Polaków w Armii Krajowej walczyło i ginęło. Wolność i samostanowienie w Europie to te rzeczy, które są dla nas nadzwyczaj ważne”, stwierdził szef niemieckiej dyplomacji. „Realizujemy bogaty program zeszłorocznych konsultacji międzyrządowych. Mamy wspólne cele w Unii Europejskiej, którą chcemy wzmacniać od wewnątrz i na zewnątrz”, powiedział minister.
Wspólne cele w polityce zagranicznej
Jego zdaniem należy wzmocnić wspólną politykę zagraniczną i obronną jako europejski filar NATO. Zadeklarował, że Niemcy będą współpracować w tej sprawie z nową Komisją Europejską. Mówił o współpracy Polski i Niemiec w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, gdzie planowana jest wspólna konferencja podczas polskiego przewodnictwa w sierpniu na temat regulacji prawa międzynarodowego w dziedzinie pomocy humanitarnej. W ten sposób oba kraje mają wzmocnić „europejski głos w ONZ”.
Poparcie dla idei pomnika polskich ofiar
„Wizyta pana ministra Heiko Maasa to dowód bliskich relacji Polski i Niemiec oraz znaczenia, jakie obie strony przywiązują do szczerego, intensywnego dialogu między naszymi państwami”, powiedział minister Jacek Czaputowicz.
Szef polskiej dyplomacji pochwalił pomysł budowy pomnika polskich ofiar II wojny światowej w Berlinie. „W naszej ocenie pomnik powinien stanowić miejsce pamięci, refleksji nad ofiarami i mieć walor edukacyjny”. Jego zdaniem, realizacja tej idei byłaby „ważnym symbolicznym gestem i sygnałem świadczącym o niemieckiej empatii dla polskiej wrażliwości historycznej”.
O reparacjach jeszcze nie teraz
Jacek Czaputowicz nie chce unikać trudnych tematów we wzajemnych relacjach, w tym sprawy reparacji. „Polacy mają poczucie niesprawiedliwości, czy też braku zadośćuczynienia za krzywdy, straty doznane w wyniku działań wojennych. Jest to przedmiot debaty publicznej i uważamy, że nie ma powodu, by unikać tego tematu we wzajemnych stosunkach”, mówił minister.
Nie jest to jednak teraz tematem rozmów na poziomie rządów, gdyż MSZ czeka na wyniki pracy zespołu parlamentarnego pod kierownictwem posła Andrzeja Mularczyka, który ma oszacować straty i wysokość reparacji. Dopiero wówczas, zdaniem Czaputowicza, temat może stać się przedmiotem rozmów.
Maas potwierdził stanowisko niemieckiego rządu, że sprawa reparacji jest "zamknięta z prawnego punktu widzenia".
Polacy w Niemczech
Szef polskiego MSZ przypomniał, że w tym roku przypada 50-lecie Polskiej Macierzy Szkolnej w Niemczech. „Polakom leży na sercu, by ich rodacy mieszkający w Niemczech mogli zachować znajomość języka ojczystego oraz pielęgnować polską kulturę i zwyczaje”, podkreślił.
We wspólnym programie obu ministrów zaplanowano złożenie kwiatów pod Pomnikiem Powstania Warszawskiego i pod Pomnikiem Ofiar Rzezi Woli, zwiedzanie Muzeum Powstania Warszawskiego i spotkanie z polską i niemiecką młodzieżą.