Szef niemieckiego MSW ostrzega przed Chinami
5 lipca 2020Zdaniem szefa niemieckiego MSW, "ze strony Chin płyną hybrydowe zagrożenia, którym musimy stawić czoło". Dotyczy to, na przykład, stale rosnącej aktywności chińskiego wywiadu. "Wiemy, że Chiny interesują się naszą infrastrukturą", powiedział Seehofer w wywiadzie dla "Welt am Sonntag". Chiny rozwijają działalność wywiadowczą równolegle do ich nowej strategii Jedwabnego Szlaku; "To coś innego od tego, czego doświadczyliśmy w latach zimnej wojny", podkreślił.
Chiny pomagają, ale nie bezinteresownie
Horst Seehofer zwrócił uwagę, że koronakryzys wykazał, iż Chiny są "konkurentem systemowym", gotowym "bezwzględnie" bronić swoich interesów. Na początku pandemii koronawirusa Pekin udzielał bardzo niewielu informacji na ten temat. Teraz natomiast dokłada wszelkich starań, aby cały świat chwalił chiński sposób walki z pandemią. Jak dodał, Chiny "rozsyłają na cały świat najrozmaitsze środki ochronne, żeby przedstawić się w korzystnym dla nich świetle".
W wywiadzie dla "Welt am Sonntag" Seehofer poruszył także sytuację w Hongkongu, którą obserwuje "bardzo uważnie". Pomimo międzynarodowej krytyki, Chiny uchwaliły w ubiegłym tygodniu ustawę o "bezpieczeństwie narodowym", będącą najdalej posuniętą ingerencją w autonomię tego specjalnego regionu administracyjnego. Formalnie ustawa ma strzec przed "oderwaniem się" Hongkongu od Chin i "zniszczeniem jedności narodowej". Obrońcy praw człowieka i praw obywatelskich jednak zarzucają rządowi w Pekinie, że przy jej pomocy zamierzają zdławić wszelki opór i przejawy protestu w Hongkongu.
Jak UE reaguje na nowy kurs wobec Hongkongu?
Przewodniczący komisji Parlamentu Europejskiego ds. polityki zagranicznej David McAllister z CDU wezwał UE do zajęcia twardszej postawy wobec Chin. W rozmowie z "Welt am Sonntag" opowiedział się za "skoordynowaną akcją" z innymi partnerami zagranicznymi, aby w ten sposób wywrzeć silniejszy nacisk na Chiny.
Wiceprzewodniczący klubu poselskiego partii FDP w Bundestagu Alexander hrabia Lambsdorf powiedział, że "Pekin brutalnie depcze podstawowe prawa człowieka w Hongkongu".
Przewodniczący Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Wolfgang Ischinger opowiedział się za jednolitym stanowiskiem państw europejskich w tej sprawie. "Najważniejsze w tej chwili jest to, żeby państwa UE przemawiały jednym głosem i wypracowały spójną politykę wobec Chin", oświadczył Ischinger.
(DW, DPA, AFP/jak)
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na Facebooku! >>