Szef niemieckiej dyplomacji: "błękitne hełmy" na Ukrainę
4 stycznia 2018Kijów to pierwszy cel podróży niemieckiego szefa dyplomacji w 2018 r. Jej celem jest osiągnięcie postępów w procesie pokojowym. Dlatego Gabriel chce z Rosją, Francją i innymi państwami wypracować szybko warunki do wysłania oddziałów pokojowych ONZ na wschód Ukrainy.
Prezydent Rosji Władimir Putin zaproponował w ubiegłym roku, by błękitne hełmy przejęły zadanie ochrony obserwatorów OBWE w Donbasie. Uzbrojone oddziały ONZ miałyby według Putina być rozmieszczone wzdłuż linii frontu, a nie na innych zajętych przez rebeliantów terenach.
Pomysł Gabriela wykracza jednak poza propozycje Moskwy. Misja ONZ nie może opierać się na skromnych oddziałach, które zapewnią jedynie bezpieczeństwo obserwatorom OBWE w regionie – podkreślił Gabriel.
Poza tym bez licznych, dobrze uzbrojonych "błękitnych hełmów" dzisiejsza linia frontu może stać się de facto granicą przebiegająca wewnątrz ukraińskiego terytorium – skrytykował polityk SPD po spotkaniu ze swoim ukraińskim kolegą Pawłem Klimkinem. Misja ONZ nie może przeciwdziałać celowi, którym jest odtworzenie terytorialnej integralności Ukrainy – zaznaczył Gabriel. Klimkin określił sytuację w Donbasie mianem "bardzo napiętej". Jak dodał, pomimo uzgodnionego zawieszenia broni ostatni rosyjscy separatyści zabili trzech ukraińskich żołnierzy i ranili kilku dalszych.
Gabriel zaznaczył, że żołnierze ONZ powinni zostać wysłani do Donbasu jeszcze przed wyborami prezydenckimi w Rosji 18 marca. Tego typu decyzja, nie powinna zależeć od terminarza rosyjskich wyborów – podkreślił.
W obliczu braku postępów w procesie pokojowym na wschodzie Ukrainy niemiecki polityk ostrzegł przed przyzwyczajaniem się do konfliktów. To dotyczy całej Europy. Jego zdaniem chodzi tutaj o pytanie, czy "zaakceptujemy granice"i "prawo silniejszego".
DPA, AFP, Reuter / Bartosz Dudek