Węgierski pastor ekumeniczny trafił na pierwsze strony gazet, gdy użył sztucznej inteligencji, by napisać kazanie. Powiedział, że jedynymi ludźmi, którzy krytykowali jego użycie ChatGPT, byli ci, którzy właśnie przeczytali o jego eksperymencie, ale nie słyszeli kazania. Mówi, że o ile duchowieństwa nie zastąpią maszyny, o tyle religie powinny być otwarte na nowe sposoby dotarcia do wiernych.