Sztuka, kultura i codzienność polskich dipisów w Niemczech 1945-1955
"Między nadzieją a niepewnością" - Wystawa w Bochum w LWL-Indistriemuseum
Obozy polskich dipisów w Niemczech
Boże Ciało w 1946 roku w obozie dipisów Hanower Münden. Po II wojnie światowej znalazło się na terenie Niemiec ok. 2 mln Polaków. Zostali tam przywiezieni przemocą na roboty przymusowe i do obozów. W latach 1945-55 ci, którzy nie wracali do Polski z racji utracenia ziem na wschodzie albo z obawy przed komunistami zamieszkali w obozach alianckich. Mieli status dipisów (DPs) – bezpaństwowców.
Życie towarzyskie w obozach dipisów
Polscy dipisi z wielką energią i pomysłowością organizowali sobie życie codzienne w obozach. Przejmowali w obozach także zadania administracyjne. Po latach spędzonych w niemieckich obozach i na pracach przymusowych bawiono się w kręgu rodziny i znajomych. W niektórych obozach dochodziło do masowego zawierania małżeństw. N zdjęciu muzycy amatorzy w dipisowskim obozie w Haltern w 1947 r.
Wielki głód słowa i kultury
Wśród polskich dipisów panował wielki głód słowa i kultury. Od zera organizowano w obozach infrastrukturę kultury i oświaty: szkoły, uczelnie, wydawnictwa i drukarnie, zespoły muzyczne, orkiestry symfoniczne, grupy teatralne, konkursy różnego rodzaju, a także związki zawodowe twórców kultury. Polacy byli wśród dipisów najlepiej zorganizowaną grupą narodową,
Źycie kulturalne w obozach dipisów
W obozach polskich dipisów zawodowi aktorzy, śpiewacy, muzycy i reżyserzy, ale i amatorzy, organizowali występy we własnych obozach lub podróżowali z występami do innych obozów. Wspierało ich w tym powstałe w strefie brytyjskiej i amerykańskiej Zrzeszenie Artystów Sceny Polskiej (ZASP). ZASP skupiał muzyków, ludzi teatru, aktorów, reżyserów i inne osoby zatrudnione w branży rozrywkowej.
Raport o działalności kulturalnej
Raport ZASP w strefie brytyjskiej z 1945 r. informował, że działało tam 15 polskich grup, w tym 5 trup teatralnych, 5 varietes, dwie grupy musicalowo-komediowe i trzy orkiestry. W tej działalności rozrywkowej i artystycznej uczestniczyło ogółem ok. 220 polskich dipisów. Działalność tę początkowo dotowali alianci. Potem artyści musieli walczyć z finansowymi trudnościami.
Edukacja w obozach polskich dipisów
W obozach polskich dipisów nauczanie wzięli w swoje ręce polscy nauczyciele - więźniowie niemieckich obozów. Tworzono szkoły powszechne, gimnazja i licea, Prowadzono kursy dla dorosłych o sztuce, geografii i polskiej historii, kursy jęz. angielskiego i innych jęz. obcych, kursy dokształcające dla nauczycieli. Takie kursy prowadzili oprócz nauczania religii także polscy duchowni.
Kształcenie zawodowe - kurs dla szwaczek
W obozach dipisów kształcono w wielu zawodach. Popularne były kursy dla kierowców, pracowników w przemyśle metalurgicznym, szwaczek (obóz Hal tern), rolników, kursy w scenografii i fotografii. W 1945 r. w strefie amerykańskiej było 114 szkół, w strefie brytyjskiej 280, we francuskiej 43, a w 1950 na skutek repatriacji i emigracji w strefie amerykańskiej 11, w brytyjskiej 39, we francuskiej 4.
Praca z młodzieżą
Wiele uwagi poświęcano w obozach polskich dipisów edukacji dzieci i zajęciom w czasie wolnym. Organizowano harcerstwo nawiązujące do klasycznych tradycji skautingu. Polskie harcerstwo w Niemczech wydawało różne gazety jak „Czarodziejski raj” i „Strażnica”. Zamieszczano tam art. na tematy polityczne, młodzieżowe, patriotyczne i edukacyjne. Były teatry dziecięce, teatry kukiełkowe.
Karykatury Stanisława Toegla
Cykl karykatur Stanisława Toegla szydzących z polityki reżimu hitlerowskiego i demaskujących ją jak „Hitleriada furiosa” i „Hitleriada makabra”. Powstał on i został wydany w wyd. Antoniego Markiewicza w obozie dla dipisów w Osnabrucku w brytyjskiej strefie okupacyjnej.Toegel wydał kolejne cykle karykatur w wydawnictwie Celle, a w 1948 r. wrócił do Polski
Józef Szajna też był dipisem
Portret Stefana Sękowskiego. Jego autorem jest scenograf, reżyser, autor scenariuszy, teoretyk teatru, malarz i grafik Józef Szajna. Więzień Auschwitz i Buchenwaldu. Był jednym z mieszkańców Maczkowa, słynnej polskiej enklawy w Emslandzie. „Wreszcie żyliśmy pośród swoich, jakbyśmy byli w Polsce. Był to luksus po długich latach tułaczki” – wspominał swoje dipisowskie życie Józef Szajna.
Tadeusz Nowakowski - nauczyciel
W słynnym liceum w Maczkowie nauczycielami byli b. znani później Polacy, jak pisarz i publicysta Tadeusz Nowakowski. Tam zaczął pisać w starym, niemieckim dzienniku klasowym swoją powieść o dipisach pt. „Obóz wszystkich świętych”. Na zdjęciu oryginał tego dziennika. Z polskim świadectwem dojrzałości zdobytym w liceum w Maczkowie, można było podjąć studia na całym świecie, np. w Londynie.
Duszpasterstwo Polaków w Niemczech
W celu zorganizowania życia religijnego dla Polaków przebywających w Niemczech papież Pius XII powołał specjalnego biskupa, który podlegał jurysdykcyjnie bezpośrednio Stolicy Apostolskiej. Został nim bp polowy Wojsk Polskich na Zachodzie Józef Gawlina. W lipcu 1945 roku ustanowił on Kurię Biskupią dla Polaków. Religijną i duchową opieką rodaków zajęli się wtedy polscy księża, więzieni w Dachau.
Ks. Lubowiecki w Heilbronnie
Kurią Biskupią dla Polaków kierował początkowo ks. Franciszek Jedwabiki, a potem ks. Franciszek Lubowiecki. Na zdjęciu ks. Lubowiecki w Heilbronnie w 1948r. z dipisami z polskiej kompanii wartowniczej. Prawdziwe skarby związane z polskim duszpasterstwie w Niemczech uratował ks. rektor Stanisław Budyń. Archiwum znajduje się w Polskiej Misji Katolickiej w Hanowerze.
„Słowo Polskie”
Pod opieką Kurii Biskupiej dla Polaków ukazywały się dwa czasopisma katolickie: ”Polska Chrystusowa” wydawane w Darmstadt i „Słowo Polskie” ukazujące się w Reimannie, przemianowane później na „Słowo Katolickie”. W obozach dipisów ukazywały się też pisma o charakterze religijnym i polityczno-społecznym. Ich żywotność była uwarunkowany czasem trwania obozu.
Od drużyny obozowej do mistrza piłki nożnej
Księga "Dwanaście miesięcy Polaków w Fuldzie" dokumentująca m.in. osiągnięcia Polaków w Sekcji Piłki Nożnej w pierwszym powojennym roku. Sekcja powstała w kwietniu 1945 r. jeszcze przed końcem wojny. Pierwsze drużyny nazywały się "Ruch" i "Cracovia". Mecze organizowano w Fuldzie i innych obozach, gdzie też tworzono drużyny. Zawody sportowe pozwalały zapomnieć o troskach codzienności.
Pielęgnowanie pamięci
Po zakończeniu wojny polscy dipisi dość wcześnie zaczęli się zastanawiać nad sposobami trwałego upamiętnienia ofiar wojny. Zakładano polskie cmentarz, stawiano pomniki. Na zdjęciu delegacja polskich więźniów politycznych podczas poświęcenia cmentarza honorowego we Flossenbürgu 27 października 1946.
Historyczny sztandar PSL
Po wojnie Stanisław Mikołajczyk, polski emigrant urodzony w Herne z Westfalii, premier polskiego rządu emigracyjnego w Londynie podjął próbę odnowienia PSL. Większość aktywistów partii wskutek represji wyemigrowała w 1947 r. z Polski, niektórzy do Niemiec. W 1953 r. w obozie dipisów Wolterdingen powstało pierwsze koło PSL. Znajduje się w Archiwum Polskiej Misji Katolickiej w Hanowerze.
O nieznanych faktach z działalności publicznej i kulturalnej Polaków latach 1945-1955 w Niemczech opowiada dwujęzyczna, wystawa w Bochum w muzeum LWL-Industriemuseum. Nikt dotychczas nie zajmował się tym tematem.