Wybitny niemiecki malarz skończył 80 lat
9 lutego 2012Urodził się w Dreźnie, mieszka i tworzy w Kolonii. Rzadko udziela wywiadów, unika też publiczności i mikrofonów.
Jednak na konferencji prasowej w Dreźnie, zwołanej z okazji jego urodzin, artysta tryskał humorem i chętnie odpowiadał na pytania. Można było odnieść wrażenie, że jest wręcz szczęśliwy.
Zanim Gerhard Richter zajął miejsce na podium, czule poklepał po plecach swoją żonę, malarkę Sabine Moritz. Gdy Richter udaje się nad Łabę, w podróży towarzyszy mu prawie zawsze matka trójki jego najmłodszych dzieci.
Richter zwykle odpowiada na pytania dziennikarzy błyskotliwie i dowcipnie: na temat pracy obszerniej niż na tematy osobiste. Nie chce mówić jedynie o planach na przyszłość "Nie odpowiem na to pytanie".
Skromny i filuterny
Jego uwagi wywołują ogólną wesołość. Na przykład na pytanie, czy będąc najdroższym, najlepszym i najważniejszym artystą, jest również szczęśliwym człowiekiem, odpowiedział - "Nie mam pojęcia".
Richter, światowej sławy artysta, którego dzieła osiągają rekordowe ceny, uśmiecha się filuternie. Nie wygląda na swój wiek, ale mówi, że "jest świadomy swej osiemdziesiątki".
Praca ciągle jeszcze odgrywa w życiu tego perfekcjonisty dużą rolę. Nadal codziennie chodzi do atelier, "ale pracuje mniej, niż gdy miał sześćdziesiąt lat".
Dziecięca ciekawość
Rozbawiło go też pytanie "jak udało mu się wieku 80 lat zachować dziecięcą ciekawość". Odparł, że "tego też nie wie". "Miejmy nadzieję, że ta faza potrwa jeszcze jakiś czas" - dodał, pukając w niemalowane.
W związku z 80. urodzinami Gerharda Richtera, Nowa Galeria Narodowa w Berlinie przygotowała z londyńską Tate Modern i paryskim Centre Pompidou wystawę jubileuszową, na której będzie można obejrzeć 140 płócien i 5 rzeźb artysty. Wystawa trwać będzie od 12 lutego do 13 maja 2012 roku.
dpa, dapd, ots / Iwona D. Metzner
red. odp.: Alexandra Jarecka / du