Tagesspiegel: Strażnicy prawa zaniedbują prawo
16 października 2021„Metody (obu stron konfliktu) stają się coraz bardziej podobne do siebie. W walce o fundamentalną zasadę UE czyli praworządność, przy wyborze metod walki polityczne racje spychają na drugi plan szacunek dla prawa. Miało to miejsce najpierw w Polsce i na Węgrzech, a teraz także w instytucjach UE, jak również w Parlamencie Europejskim” – pisze Christoph von Marschall w komentarzu opublikowanym w internetowym wydaniu „Tagesspiegla”.
Niemiecki dziennikarz nawiązał do działań podejmowanych przez europosłów, którzy za pomocą skargi do Trybunału Sprawiedliwości UE chcą zmusić Komisję Europejską do szybkiego zastosowania reguły „pieniądze za praworządność”. Komisja prawna PE w czwartek wieczorem (14.10.21) w tajnym głosowaniu podjęła decyzję o skardze na bezczynność Komisji Europejskiej.
Kontrowersyjna decyzja europosłów
Marschall zwraca uwagę, że departament prawny PE odradzał europosłom taki krok ze względu na brak pewności, czy skarga jest dopuszczalna oraz ze względu na nikłe szanse powodzenia. Dziennikarz przypomina też, że podczas głosowania w komisji prawnej trzy osoby były przeciwne, a sześć wstrzymało się. Za skargą padło 13 głosów.
Instytucje UE, podejmując działania przeciwko członkom Wspólnoty, którzy ignorują praworządność, muszą przestrzegać skrupulatnie prawnych zasad i wystrzegać się podporządkowywaniu ich celom politycznym – pisze Marschall wyrażając wątpliwość, czy komisja prawna PE zachowała się zgodnie z tymi zasadami.
Parodia demokracji w Polsce
Zdaniem Marschalla w Polsce „parodia demokracji” stała się „gorzką rzeczywistością”. Rządy w Warszawie i Budapeszcie podporządkowują od dawna zasady praworządności politycznemu oportunizmowi. „Powołują się na te zasady, gdy jest to w ich interesie, a jeśli nie są dla nich korzystne, nie traktują ich poważnie lub wykorzystują je naruszając ich sens” – czytamy w komentarzu.
Autor wspomina o niedrukowaniu w Dzienniku Ustaw niewygodnych aktów prawnych i łamaniu regulaminu Sejmu poprzez powtarzanie głosowań. „Głosowanie aż do uzyskania pasującego (władzy) wyniku uważano dawniej za parodię. W Polsce PiS-u jest to smutną rzeczywistością” – pisze Marschall.
Taktyczny krok komisji prawnej PE
Zdaniem komentatora forsowana przez komisję prawną PE groźba skargi na KE jest zabiegiem taktycznym mającym zmusić Komisję do zastosowania klauzuli „pieniądze za praworządność” przed 2 listopada. A przecież – zwraca uwagę autor – TSUE bada obecnie, czy klauzula jest zgodna w traktatami.
„Komisja prawna, która w kwestiach dotyczących praworządności głosuje wbrew radom własnego departamentu prawnego, nie daje dobrego przykładu, jak należy bronić prymatu prawa. Nadużywanie prawa jako instrumentu politycznego oportunizmu jest kwintesencją zarzutów przeciwko Polsce i Węgrom. UE nie może dopuścić do tego, by powstało najmniejsze podejrzenie, że zbliża się do tego samego poziomu” – ostrzega komentator „Tagesspiegla”.
Szefowa KE Ursula von der Leyen i premier Mateusz Morawiecki w najbliższy wtorek (19.10.21) wezmą udział w debacie Parlamentu Europejskiego o stanie polskiej praworządności.