Taśmy ruszyły. Volkswagen powoli wznawia produkcję
27 kwietnia 2020Po prawie sześciu tygodniach przymusowej przerwy załoga fabryk Volkswagena w Niemczech stopniowo wraca do pracy. W poniedziałek na pierwszą od połowy marca zmianę stawili się pracownicy fabryki w Wolfsburgu. To największy europejski zakład Volkswagena.
Pozostałe fabryki koncernu w Niemczech, a także w Portugalii, Hiszpanii, Rosji, RPA i Ameryce Południowej mają być sukcesywnie uruchamiane w najbliższych dniach. Na początku maja do pracy ma wrócić załoga zakładu w Chattanooga w USA.
Na razie praca będzie odbywać się na zwolnionych obrotach, z mniejszą liczbą pracowników, aby wypełnić zalecenia higieniczne dotyczące zwalczania pandemii koronawirusa. Ma to też dać czas poddostawcom, na powrót do pełnej produkcji.
Poniedziałkowa pierwsza zmiana w Wolfsburgu miała symboliczny wymiar dla Volkswagena. – Stopniowe wznawianie produkcji to ważny znak dla załogi, dla dostawców i całej gospodarki – powiedział dyrektor operacyjny marki Volkswagen Ralf Brandstaetter. – Teraz znowu się zacznie! – dodał.
Także inni niemieccy producenci – BMW i Daimler mają już plany wznowienia produkcji w Niemczech i innych krajach. Do reaktywacji zakładów przygotowują się także Peugeot, Renault i Fiat-Chrysler.
Mierzenie gorączki i zachowanie odstępu
W Wolfsburgu i innych zakładach produkcja będzie się początkowo odbywać tylko na jednej zmianie. Na razie zakład wykorzystuje tylko 10 do 15 procent swoich mocy produkcyjnych sprzed kryzysu. W przyszłym tygodniu ma wzrosnąć do 40 procent.
Aby nie dopuścić do nowych zarażeń koronawirusem w fabrykach obowiązywać będą nowe przepisy higieniczne. Pracownicy każdego dnia rano będą musieli mierzyć sobie temperaturę. W halach wyznaczono nowe szlaki dla pracowników, aby zminimalizować kontakt z innymi. Na stanowiskach, na których nie da się zachować 1,5 metra dystansu, trzeba będzie nosić maskę ochronną.
(RTR/szym)
Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na Facebooku! >>